Józef Porwoł, prezes DURŚ / Iza Salamon
Józef Porwoł, prezes DURŚ / Iza Salamon

Rozmowa z Józefem Porwołem z Rybnika, prezesem Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich

Jakie były początki dyktanda śląskiego? Skąd się wziął pomysł?

Wszystko zaczęło się w 2013 roku od Zespołu Kodyfikacji Języka Śląskiego, a ściślej – od Andrzeja Rocznioka, Andrzeja Szczeponka oraz mnie. Zespół pracował akurat nad kolejnym zagadnieniem, kiedy to Andrzej Szczeponek zadał pytanie: "A co byście powiedzieli na to, aby rozpropagować pisownię, nad którą pracujemy. Na dyktando języka śląskiego, polegające na zapisaniu ze słuchu dyktowanego tekstu?" Podchwyciliśmy ten pomysł i zajęliśmy się jego realizacją. Uznaliśmy, że to doskonała promocja nie tylko śląskiej pisowni, ale także samego języka śląskiego. Obecnie wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nikłe są szanse na to, by w Polsce (przynajmniej w najbliższej przyszłości ) uznano nas, Ślązaków, za mniejszość narodową czy etniczną, a język śląski za regionalny. Bez języka nie ma narodu, a bez możliwości zapisania tegoż języka, on sam umrze śmiercią naturalną. Poza tym nigdy za mało promocji wszystkiego, co śląskie. Dodam, że dzięki temu dyktandu powstała grupa ludzi, która później utworzyła Demokratyczną Unię Regionalistów Śląskich, która obecnie jest organizatorem dyktanda.


Ile do tej pory osób wzięło w nim udział?

Do tej pory w trzech dyktandach śląskich uczestniczyło w sumie ponad 130 osób, nie tylko z całego Górnego Śląska, ale także z Polski i Niemiec.


Przypomnijmy, że patronem dyktanda jest Óndra Łysohorsky, prawie nieznany śląski pisarz i poeta. O czym ma przypominać?

Tak, mało kto słyszał o Óndrze Łysohorskym. Tak naprawdę nazywał się Erwin Goj i prawie całe życie mieszkał na Śląsku. Urodził się w 1905 roku, we Frydku-Mistku, a zmarł w 1989 roku. Mało kto o nim pamięta i mało kto chce pamiętać, bo był to Ślązak, który otwarcie mówił, iż na pograniczu niemiecko - polsko - czechosłowackim żyje dwumilionowy naród laski (śląski), posługujący się własnym językiem, odrębnym od polskiego, czeskiego i słowackiego. Dla wielu, szczególnie po polskiej stronie Górnego Śląska, jest to bardzo niewygodne. Zapytała pani, o czym Óndra ma nam przypominać. Odpowiem jego słowami, które zamieścił na łamach praskiego pisma w 1935 roku, w artykule "Dlaczego piszę po lasku?": "Zapytasz człowieka, jeszcze nie skażonego nacjonalistyczno-politycznie (a nie musi to być zawsze człowiek prymitywny), czy jest Czechem albo Polakiem, odpowie ci w cieszyńskiej części Ślonzok, gdzie indziej Slezan, jeszcze gdzie indziej Moravec: "Nie uważam się za członka narodu czeskiego ani polskiego". Tak więc chcąc zachować język narodu, trzeba go używać w mowie i piśmie, co w swoim życiu i twórczości podkreślał Erwin Goj.


Dyktandu towarzyszy kolejny numer "Rechtora". Co to za czasopismo?

Teraz, przed samym dyktandem, wyjdzie akurat czwarty numer tego kwartalnika. Nie powstał on dla promocji samego dyktanda ale w ogóle godki śląskiej i edukacji regionalnej. Zespół redakcyjny w składzie dr Justyna Mikuła, Alojzy Zimończyk, Józef Porwoł oraz Wojciech Orlinski, który powstał przy Demokratycznej Unii Regionalistów Śląskich (DURŚ) przygotowuje to czasopismo dla każdego odbiorcy, ale głównie dla nauczycieli, językoznawców oraz pasjonatów wszystkiego, co śląskie. "Rechtor" zawiera publikacje takich autorów, jak m.in. prof. Zbigniew Kadłubek, dr hab. Małgorzata Myśliwiec, dr hab. Adam Hibszer i dr Tomasz Słupik z Uniwersytetu Śląskiego, dr Artur Czesak z Uniwersytetu Jagiellońskiego, dr Adela Kożyczkowska z Uniwersytetu Gdańskiego, dr Bogdan Kloch, dyrektor Muzeum w Rybniku, dr Norbert Niestolik, dyrektor Gimnazjum w Jankowicach oraz wielu innych.

Jakie będą nowości i niespodzianki na tegorocznym dyktandzie?

Niespodzianką będzie występ Adama Kulisza, kultowego śląskiego bluesmena. Rozpocznie on swój występ o godzinie 16, a później, o ile mu czas pozwoli, spróbuje swoich sił w pisaniu. Obecny będzie również europoseł Marek Plura. Ponadto wystąpią zespoły ludowe Koła Gospodyń Wiejskich Gotartowice oraz KGW Popielów – Radziejów.


Na koniec zapytam w imieniu wszystkich chętnych, którzy chcieliby wystartować w dyktandzie ślaskim: jak się do niego przygotować?

Pisownia śląska jest naprawdę prosta. Wystarczy dobrze słuchać czytającego, którym w tym roku będzie Eugeniusz Kosmała, popularny z radia Piekary Ojgyn z Pnioków. Można także skorzystać z informacji pod tym adresem: www.dursmlodzi.org/godac-jak-poprawnie-pisac-po-slasku/

Rozmawiała: Iza Salamon

Galeria

Image alt
1

Komentarze

  • Prawy Rechtor Pierwsze 30 kwietnia 2017 23:33https://pl.wikipedia.org/wiki/Etnolekt_śląski

Dodaj komentarz