Z centrum Rybnika odjechać w nocy autobusem można tylko w parę kierunków. Z Sądu linia N1 jedzie do Gotartowic i Boguszowic, a N3 do Rydułtów i Pszowa. N4 z Placu Wolności jedzie do Kamienia i Leszczyn. Odjazdy tych autobusów o różnych porach wymuszają dzielenie grup podróżnych, a to rodzi obawy o ich bezpieczeństwo. W latach 2006 – 2012 działała też linia N2 z Rybnickiej Kuźni do Chwałowic, ale ją zamknięto. Odcięte są kierunki: północno-wschodni (na Ochojec i Grabownię), północny (na Zwonowice i Rudy), północno-zachodni (na Zebrzydowice, Gaszowice i Bogunice) i południowy (na Chwałowice i Świerklany). Rybnik - miasto z ambicjami - nie potrafi poradzić sobie z tym problemem.
Karol Szymura i Adam Morgała proponują jego częściowe rozwiązanie przez stworzenie nowej linii N2: ma jechać o 1:30 z Placu Wolności na Nowiny, Orzepowice, Rybnicką Kuźnię, Golejów, Ochojec, Grabownię, Wielopole i wracać na Plac Wolności. Karol Szymura szacuje, że w ten sposób zapewni się dostęp do nocnego kursu dla ponad 30 tysięcy mieszkańców! – Pomysł powstał wśród mieszkańców Ochojca i okolicznych miejscowości, bo każdemu brakuje busa, żeby mógł wrócić czy to z prywatnego spotkania, czy też z imprez organizowanych przez miasto Rybnik – mówi Adam Morgała. W czwartek organizatorzy złożyli petycję w tej sprawie do prezydenta Rybnika Piotra Kuczery, pod którą w tydzień zebrali 420 podpisów, w tym ok. 300 z planowanej trasy. – Gdy widziano, że wychodzimy z inicjatywą, to popierali nas ludzie z całego miasta. Petycja została podpisana nie tylko przez mieszkańców, których to dotyczy, ale też innych, którzy widzą, jaka jest sytuacja – mówi Adama Morgała.
Więcej w nowych Nowinach.
Galeria
Komentarze