Nielegalne przyłącze prądu było na strychu / Policja Mikołów
Nielegalne przyłącze prądu było na strychu / Policja Mikołów

W środę rano policjanci z komisariatu w Orzeszu wraz z pracownikami firmy Tauron Dystrybucja weszli do jednego z domów. Jak informuje komenda w Mikołowie, 47-latka była zaskoczona i zdenerwowana wizytą mundurowych. W trakcie czynności na strychu stróże prawa ujawnili nielegalne przyłącze prądu. Za pomocą przedłużaczy podłączone były takie urządzenia jak: lodówka, telewizor, piekarnik oraz oświetlenie piwnicy. Kobieta od razu przyznała, że robi tak już od dwóch lat. O losie orzeszanki zadecyduje teraz sąd. Grozi jej od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Komentarze

Dodaj komentarz