Archiwum / Grzegorz Matusiak
Archiwum / Grzegorz Matusiak

Jeszcze pięć lat temu, pomimo zebranych w rekordowo krótkim czasie miliona podpisów przeciwko wydłużeniu wieku emerytalnego do 67 lat w ramach ogólnospołecznego protestu, ówczesna koalicja rządząca i tak "wrzuciła do kosza" – czytelne stanowisko polskiego społeczeństwa. Przeciwko jego podniesieniu opowiadało się ponad 82 procent badanych. Dziś przywrócenie wieku emerytalnego popiera ponad 84 proc. obywateli.

Korzystna sytuacja na rynku pracy w zestawieniu z prawem do dłuższej ochrony pracy przed zwolnieniem, ponad miliona Polaków, którzy nabędą prawa do emerytury, pozwoli utrzymać stabilność na rynku pracy. Straszenie Polaków, że ZUS będzie oblężony po obniżeniu wieku emerytalnego, od października br. wydaje się zbytnim uproszczeniem. Należy brać również pod uwagę, że pracodawca nie ma prawa zmuszać pracownika, niezależnie od wieku, do przejścia na emeryturę. Patrząc na sytuację młodych osób na rynku pracy, których pracodawcy chętnie zatrudniają ze względu na ich potencjał, a także otwartość na rozwój i zmiany, będzie dodatkowo stymulował szanse na prace dla osób pozostających bez doświadczenia i nie pracujących.

Uważam, że po przekroczeniu wieku emerytalnego nikt nie jest zobowiązany odchodzić z dotychczasowej pracy. Każdy ma prawo podjąć decyzję, w którym momencie chciałby zakończyć pracę zawodową. Należy przy tym pamiętać, aby odpowiednio wcześnie wystąpić o wyliczenie kapitału początkowego. Bez wniosku ZUS nie będzie mógł go naliczyć. Każdy kolejny przepracowany miesiąc, kolejny dzień, ma znaczenie dla wielkości naliczonej emerytury. Należy również pamiętać, że do podstawy wymiaru kapitału początkowego każda osoba może wskazać 10 kolejnych lat kalendarzowych z całego okresu zatrudnienia.

Ponadto, uwzględniając olbrzymie środki finansowe UE na wsparcie inicjatyw mających poprawić zatrudnienie młodzieży, może stanowić skuteczny sposób na dostęp do pracy zarobkowej z wykorzystaniem możliwości np. Programu Operacyjnego, Wiedza, Edukacja, Rozwój, na lata 2014 – 2020.

Komentarze

Dodaj komentarz