Lidia Grychtołówna, wybitna pianistka urodzona w Rybniku, odebrała dzisiaj honorowe obywatelstwo miasta. Najpierw jednak zasiadła za fortepianem i porywająco wykonała koncert Mozarta.
- Jestem głęboko poruszona i bardzo wdzięczna. Dzisiejszy dzień jest dla mnie szczególny. Kilka miesięcy temu w prasie rybnickiej ukazał się duży wywiad ze mną, powiedziałam, że w moim życiu radości splatają się ze smutkiem. Tak też jest dzisiaj. W momencie kiedy grałam Mozarta, mijał rok kiedy straciłam mojego męża Janusza Ekierta, którego państwo znacie, bo tu wielokrotnie był i prowadził koncerty. Zastanawiałam się nawet, czy w takim dniu mogę grać, czy nie będzie to dla mnie za trudne. Ale prawdopodobnie mój mąż z tamtej strony podszepnął mi, żebym grała, bo będę mniej myślała o tym tragicznym dniu... - mówiła ze sceny Lidia Grychtołówna.
Publiczność, która szczelnie wypełniła teatr, odśpiewała artystce „Sto lat”.
Komentarze