Dwornik: Uśmiech dziecka

Patrząc na uśmiech własnych dzieci mam nieodparte wrażenie, że pozostaje on niezmienny. Uśmiech o poranku, podczas zabawy, czy też z okazji dnia dziecka lub urodzin, nieustannie pozostaje taki sam. Jest szczery, słodki i bez oczekiwań. Jest lekarstwem na wszelkie bolączki i kompasem domowych planów. Chwilami go nie dostrzegam, a czasem proszę o jeszcze. Jest dla mnie nagrodą, na którą niestety nie zawsze zasługuję.

Przygotowując felieton 1 czerwca pomyślałem, jako rodzic i radny, jak wiele radości możemy podarować dzieciom, wywołując właśnie ten bezcenny uśmiech. Jest dzisiaj wiele atrakcji dla najmłodszych, proste rozwiązania sprawdzają się zawsze. Wycieczki, pikniki, festyny dla najmłodszych, można wyliczać długo. Spacerując po Rybniku lub spoglądając z okna na czwartym piętrze osiedlowego bloku, widzę zdecydowaną poprawę w infrastrukturze dla dzieci. Jest nowocześniej i ciekawiej, a kolorowe akcenty i bajkowe barwy zaczynają dominować nad zwykłą szarością. Ale też wyłapuję wzrokiem wiele niezagospodarowanych miejsc, w których mogłyby powstać nowe place zabaw czy punkty edukacyjne. Zniszczone miejsca powinniśmy sukcesywnie modernizować.

Moje pociechy biegają po takim osiedlowym placu z uśmiechem na buziach nie pytając o dodatkowe atrakcje, wiem jednak, że modernizacja w wielu punktach jest konieczna, choćby ze względów bezpieczeństwa. Kibicuję i trzymam kciuki, by w tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego triumfowały projekty z przeznaczeniem dla naszych pociech. Zarówno najmłodszych, jak i trochę starszych. Im więcej takich rozwiązań, tym lepiej. Zachęcam wszystkich rodziców do aktywności, przeglądu dzielnicowych projektów z przeznaczeniem dla dzieci a w konsekwencji dokonanie właściwego wyboru.

Gdy będziemy już rodzicami starszych dzieci, a następnie babciami i dziadkami, dziecięcy uśmiech, dotychczas słodki i bezinteresowny, nabierze innego charakteru. Mam nadzieję, że będzie w nim dominować szczerość i odpowiedzialność, m.in. za codzienne obowiązki, ale nade wszystko za rodziców, których nieuniknione wiekowe ograniczenia będą wymagały wsparcia dużych już pociech. Im bowiem nasza pełniejsza odpowiedź na dziecięcy uśmiech dziś, tym większa szansa, że w przyszłości wyciągnięta do nas pomocna ręka dziecka będzie zawsze w pobliżu.

Komentarze

Dodaj komentarz