Minęły ponad dwa tygodnie od rodzinnego plażowania w Jastrzębiej Górze. Wakacje jak to wakacje, kolejne kilogramy, wydane pieniądze, mnóstwo zdjęć i wspomnień. Tym razem jednak było coś jeszcze. Mianowicie obawa - co będzie dalej?
Śledząc wydarzenia ogólnopolskie oraz manifestacje z Rybnika dowiedziałem się, że podobno jestem przestępcą. Tak, właśnie tak. Zapowiedziano, że będą zamykać, może nawet wszystkich, którzy nie głosowali na Platformę Obywatelską lub Nowoczesną. Przewodniczący Schetyna tak zapowiadał, a dodatkowo uruchomił struktury powiatowe i przekazał swoje dyspozycje pełnomocnikom. Oj, sporo słownej agresji się pojawiło.
Droga powrotna do Rybnika uruchomiła wyobraźnię. Widziałem już siebie na "pace" ciężarówki z innymi wyborcami PiS-u, po przeprowadzonej łapance. Pomyślałem przewrotnie, że nie będzie tak źle. Placówka na ulicy Eichendorffa w Raciborzu lub Jastrzębie-Zdrój, w zasadzie są stosunkowo blisko, z pewnością dam radę. Ale zaraz, nie jestem tylko wyborcą, mam legitymację. Może więc trafię na oddział w... Strzelcach Opolskich? Oczywiście wszystko w zgodzie z prawem i poszanowaniem Konstytucji. Kto będzie nadzorował aresztowania? Pewnie pełnomocnicy przewodniczącego. Nie chcę siać strachu wśród Czytelników, kończę więc tymczasem wątek z wyobraźnią.
Wylało się bardzo dużo słownej agresji, nawoływano do agresywnych zachowań. Wystarczyło prześledzić wybrane facebookowe profile, by stwierdzić, że chodziło o zdecydowanie więcej niż tylko utrzymanie funkcjonującego porządku. Na początku bieżącego roku mieniący się obrońcami demokracji (sic!) inicjatorzy protestów nawoływali do wypowiedzenia posłuszeństwa demokratycznie wybranym władzom, dzisiaj nawołują do jej obalenia.
Co będzie dalej...?
Komentarze