72-latek spowodował kolizje, a potem sam w wypadku doznał obrażeń ciała / Policja Żory
72-latek spowodował kolizje, a potem sam w wypadku doznał obrażeń ciała / Policja Żory

Najpierw zajechał drogę innemu kierowcy, a potem zbiegł z miejsca zdarzenia w Żorach i uderzył w daewoo. Mowa o rowerzyście, który w sobotę rano trafił do jastrzębskiego szpitala z obrażeniami ciała. Doprowadził również do kolizji samochodu z ... latarnią.

Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności dwóch zdarzeń drogowych, do których doszło w sobotę około 6. - Jak wstępnie ustalili, 72-letni rowerzysta poruszał się Aleją Armii Krajowej i nagle zajechał drogę citroenowi, bo chciał wjechać na chodnik. 44-letni kierowca auta chciał uniknąć zderzenia z rowerzystą i energicznie skręcił, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożną latarnię – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa komendy w Żorach. Jak dodaje, 72-latek, gdy zobaczył kolizję, czym prędzej oddalił się w kierunku ulicy Folwareckiej. Zauważył go jednak inny kierowca, który zabrał 44-latka do swojego daewoo i ruszył w pościg za rowerzystą. Gdy dogonił mężczyznę, ten po raz kolejny wykonał nagły skręt rowerem i uderzył w auto. -72-latek doznał obrażeń ciała i został przetransportowany do szpitala w Jastrzębiu-Zdroju. Przeszedł już operację – mówi rzeczniczka żorskiej policji. Mundurowi ustalają teraz dokładny przebieg obu zdarzeń, czekają też na wyniki badań krwi 72-latka, które odpowiedzą na pytanie czy był trzeźwy?

Komentarze

Dodaj komentarz