Grigorij Łaguta wpędził rybnicki klub w nie lada kłopoty / Arkadiusz Siwek
Grigorij Łaguta wpędził rybnicki klub w nie lada kłopoty / Arkadiusz Siwek

 

Spółka Ekstraliga odebrała trzy punkty meczowe rybnickiej drużynie, powołując się na orzeczenie agencji dopingowej POLADA. Czy słusznie? ROW się odwołał.

 

W ROW Rybnik mają duże wątpliwości do decyzji Ekstraligi, dlatego już w poniedziałek trafiło do nich odwołanie. Sprawa jest dziwna, bo jeszcze niedawno władze spółki prowadzącej rozgrywki przekonywały, że z sankcjami poczekają na decyzję POLADY, która zajmuje się sprawą Grigorija Łaguty przyłapanego na dopingu 11 czerwca. I zawodnik otrzymał karę 24 miesięcy zawieszenia, od której może jeszcze się odwołać. POLADA nie uznała jednak za stosowne karania klubu za winę jednego zawodnika i nie rekomendowała odbierania drużynie ROW żadnych punktów meczowych.

Na taki krok zdecydowała się jednak spółka Ekstraliga, która podjęła decyzję o anulowaniu punktów Rosjanina z meczu z Włókniarzem Częstochowa i automatycznie zmieniła wynik – na torze wygrali rybniczanie 49:41, a po weryfikacji jest 38:41 dla Włókniarza. W efekcie ROW stracił trzy punkty za zwycięstwo z bonusem i osunął się na ostatnie miejsce w tabeli PGE Ekstraligi. A to oznacza spadek do Nice 1. Ligi Żużlowej...

Władze ROW nie składają jednak broni i twierdzą, że nie było żadnych podstaw do zabierania punktów.Wysłały odwołanie od komunikatu weryfikacyjnego. Co dalej? Spółka Ekstraliga powinna je przekazać do Trybunału Polskiego Związku Motorowego. Może jednak tego nie robić, ale wówczas musiałaby oddać Rekinom zabrane 3 punkty. Jeśli tak się nie stanie, sprawą zajmie się trybunał, który musi się zebrać jeszcze we wrześniu, bo na początek października planowane są baraże o utrzymanie w Ekstralidze.

1

Komentarze

  • orest Będzie dobrze! 20 września 2017 13:46Tak trzymać prezesie Mrozek! Nie daj pan nas spuścić do pierwszej ligi przez tą toruńską mafię

Dodaj komentarz