Zaginął 59-letni Henryk Duda. Wiadomo, że w poniedziałek rano odbił dyskietkę w likwidowanej kopalni Krupiński. Jak się dowiedziały „Nowiny”, pracuje tam dla jednej z firm zewnętrznych przy demontażu maszyn. Policja w Pszczynie informuje, że w dniu zaginięcia nie odbił tej samej dyskietki przy wyjściu z zakładu pracy o godzinie 14. Ponadto zostawił w szatni ubrania wyjściowe. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że bez konsultacji z przełożonymi opuścił teren zakładu. Oznacza to, że mógł wyjść na zewnątrz w roboczym drelichu. Dlaczego? W mieszkaniu pozostawił swój telefon, dowód osobisty i pieniądze.
Rysopis zaginionego: Szczupła sylwetka ciała, waga 50- 69 kg, wzrost 166- 170 cm, włosy proste, krótkie, siwe, ciemny kolor oczu, uszy normalne przylegające, nos prosty, mężczyzna ma charakterystyczny wąs. Bardzo istotne jest to, że chwili zaginięcia miał na sobie drelichowe robocze ubranie w niebieskim kolorze z wydrukowaną na plecach nazwą firmy. Wszystkie osoby, które wiedzą, gdzie aktualnie przebywa zaginiony, proszone są o kontakt z pszczyńską komendą policji. Można zgłosić się osobiście lub skontaktować się telefonicznie wybierając numer do sekretariatu wydziału kryminalnego 32 44 93 280 oraz całodobowo, dzwoniąc do dyżurnego jednostki 32 44 93 255.
Komentarze