30-latek z Wodzisławia trafił do aresztu śledczego / Policja
30-latek z Wodzisławia trafił do aresztu śledczego / Policja

Prokuratura w Wodzisławiu zarzuca 30-letniemu renciście, że oszukał sześć osób na kwotę co najmniej 200 tys. zł. Najbardziej pokrzywdzony stracił 60 tys. zł. - Przedwczoraj sąd rozeznał zażalenie obrońcy na tymczasowe aresztowanie podejrzanego i utrzymał w mocy ten środek zapobiegawczy – mówi Marcin Felsztyński, szef Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu. Jak dodaje, postępowanie jest w fazie początkowej. Śledczy ustalają jeszcze powiązania podejrzanego z innych postępowaniami prowadzonymi przez inne prokuratury, w tym jastrzębską.
Mężczyzna usłyszał na razie sześć zarzutów oszustwa na szkodę osób fizycznych metodą „na policjanta.” Miał działać wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. -Wyglądało to tak, że kontaktował się z pokrzywdzonymi, wprawiając ich w stan zaaferowania. Odbierał następnie pieniądze i przekazywał we wskazane przez innego sprawcę miejsce. To był perfidny sposób działania, polegający na wykorzystywaniu osób starszych, które traciły przeważnie dorobek całego życia – zaznacza Michał Felsztyński. Prokuraturze udało się zabezpieczyć mienie podejrzanego, w tym dwa samochody średniej klasy. Decyzję tę zaskarżył jednak obrońca. - Istnieje duże prawdopodobieństwo, że 30-latek popełnił jeszcze 34 czyny karalne. Ta kwestia jest weryfikowana – podsumowuje szef wodzisławskiej prokuratury.

Komentarze

Dodaj komentarz