Trener Łukasz Szymik w końcu mógł się odetchnąć z ulgą / Dominik Gajda
Trener Łukasz Szymik w końcu mógł się odetchnąć z ulgą / Dominik Gajda

Na inaugurację rundy rewanżowej sezonu zasadniczego rybniczanie pokonali Wisłę Kraków różnicą dwóch punktów, mimo że po trzech kwartach mieli miażdżącą przewagę (prowadzili już 54:40). Ostatnia kwarta była jednak w wykonaniu gości koszmarna. Na szczęście udało się utrzymać minimalną przewagę do końcowej syreny.

Na wygraną kibice rybnickiej drużyny czekali blisko dwa miesiące (od 18 października). To trzecie zwycięstwo zespołu trenera Łukasza Szymika w tym sezonie. Nie poprawiło ono lokaty zajmowanej przez rybniczan w tabeli II ligi, ale na pewno wlało w serca zawodników i sympatyków koszykówki nadzieję, że druga część sezonu będzie bardziej udana dla ekipy MKKS-u. Póki co zajmuje ona dwunaste miejsce w tabeli grupy C koszykarskiej II ligi.

Już w czwartek (21 grudnia) MKKS czeka kolejny mecz o ligowe punkty. Do Rybnika przyjedzie zespół MCKiS Jaworzno. Początek tego spotkania w hali Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych o godz. 18.

WISŁA KRAKÓW - MKKS RYBNIK 61:63 (18:21, 10:13, 10:20, 23:9)
MKKS: Zieliński 17, Białdyga 16, Ochodek 8, Mucha 8, Tomko 4, Grzybek 4, Piórkowski 4, Konsek 2, Królikowski.

Komentarze

Dodaj komentarz