Piotr Masłowski / Archiwum
Piotr Masłowski / Archiwum

 

Niezła zołza byłaby z tej Hanki, gdyby robiła problem z tysiącem złotych pożyczki w sytuacji kiedy jej mąż zarabia pięć tysięcy netto. To ledwie 20 procent przychodów. A była niezła okazja na wakacje. Zgadzacie się?

 

Tak właśnie myślę. A rybnicka opozycja myśli inaczej. Na grudniowej, czyli budżetowej sesji Rady Miasta pojawili się z transparentem o nadmiernym zadłużaniu miasta. Jak brakuje pomysłu, to trzeba grać, jednak warto wcześniej zdobyć odrobinę wiedzy. Tak właśnie myślę. Rybnik ma największy budżet w historii. Planowane zadłużenie to 19,4% dochodów. Indywidualny wskaźnik zadłużenia miasta jest 15 razy mniejszy od dopuszczalnego! W Polsce jest 2478 gmin. Poziom zadłużenia Rybnika plasuje nas na 2215 miejscu w Polsce, jest jedną z najmniej zadłużonych gmin. Jak podskoczymy o 200 miejsc stanie się jakaś tragedia? A okazja, o której rozmawia Hanka z mężem, to nie jest przypadek. To dotacje europejskie. Także one to 19% dochodów miasta, wymagają jednak wkładu własnego. Warto zatem skorzystać z okazji i troszkę pożyczyć, aby dostać setki milionów.

 

A na koniec apel do rybnickich radnych Prawa i Sprawiedliwości. Padały z waszej strony słowa o moralności, trosce o sumienie. Jak zatem rozumieć oświadczenie o budżecie, w którym brak konkretów, a jest tylko epatowanie kłamstwem? Interes polityczny ponad prawdą? Ani to prawe, ani sprawiedliwe. Jerzy Lazar, radny waszego ugrupowania, wstrzymał się od oceny budżetu, wstrzymał się od głosu. I wywołało to w waszych szeregach gniew, który mogliśmy obserwować poza okiem kamery (podobno złośliwie sterowanej). Czy gniew to nie jest poważny grzech? Zanim zaczniecie oceniać innych, poddajcie się czasem refleksji. Tak właśnie myślę. I tego życzę Wam w Nowym Roku.

 

Piotr Masłowski, zastępca prezydenta miasta Rybnika, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny

 

11

Komentarze

  • Zofiówka P120 05 stycznia 2018 15:35Kolej do jastrzębia dociera jak najbardziej, nie ma tylko ruchu pasażerskiego. To tak w kwestii wyjaśnienia.
  • Zofiówka P120 05 stycznia 2018 15:35Kolej do Jastrzębia dociera jak najbardziej, nie ma tylko ruchu pasażerskiego. To tak w kwestii wyjaśnienia.
  • Marcin Kłus do P120 05 stycznia 2018 12:49Słuszne uwagi. Pozdrawiam
  • P120 do Marcin Kłus 05 stycznia 2018 10:37Tylko, że ta droga o parametrach ekspresówki - jeszcze bardziej zbliży Rybnik do autostrady. W przyszłości także Rydułtowy i Racibórz. A Jastrzębie bliżej nie będzie i pomysłów na praktyczniejsze powiązanie z A1 nie ma. Nawet kolej do Jastrzębia nie dociera - jak tam budować poważny biznes? W Rybniku ma powstać kolejowo-drogowe centrum logistyczne właśnie dzięki przecięciu się nowej drogi z koleją.
  • Marcin Kłus do rikocz 05 stycznia 2018 09:13W kwestii porównania potencjałów Rybnika i Jastrzębia: moim zdaniem są porównywalne, przynajmniej pod względem logistycznym, z lekkim wskazaniem na Rybnik. Problemem obu miast jest oddalenie od autostrad. Niby mamy je blisko, ale to niby robi różnicę. Popatrz na Czerwionkę czy Żory i zobaczysz różnicę.
  • Zbyszek Chwastek Zadłużenie czy kredyt ? 05 stycznia 2018 00:47Jest pewna subtelna różnica między tymi dwoma słowami. Przecież prawie wszyscy radni zza żółtego transparentu prywatnie posiadają kredyty (patrz zeznania majątkowe) czyli taki sposób inwestowania uważają za dopuszczalny. . Kiedy inwestujemy mądrze, w określonym celu i jesteśmy wypłacalni, a w konsekwencji stworzymy nowe wartości materialne lub nawet niematerialne to z pewnością spokojnie możemy użyć słowa kredyt. Już od czasów Fenicjan ta forma wsparcia wszelkiego rozwoju jest powszechnie znana i akceptowana. Gdy jednak deficyt finansowy powstaje wskutek niegospodarności i nieodpowiedzialnych decyzji ekonomicznych, zwłaszcza tzw. rozdawnictwa wtedy taki stan możemy nazwać długiem. Z całą pewnością ten drugi scenariusz nie zachodzi w przypadku planowanych przez UM w Rybniku inwestycji. Myślę, że ponad wszelką wątpliwość możemy spać spokojnie.
  • rikocz Jeśli miasto ma zdrowe finanse - może się w dobrych celach zadłużać 04 stycznia 2018 20:24za to nie rozumiem tych którzy mają kiepskie finanse i nadal się zadłużają. Po co? Przecież w końcu przysłowiowa spirala zrobi swoje. @Marcin przyczyn może być kilka, a Rybnik i Jastrzębie to dwa różne byty i światy. W Jastrzębiu brak inwestycji bo miasto nie ma żadnego potencjału.
  • rikocz Jeśli miasto ma zdrowe finanse - może się w dobrych celach zadłużać 04 stycznia 2018 17:45za to nie rozumiem tych którzy mają kiepskie finanse i nadal się zadłużają. Po co? Przecież w końcu przysłowiowa spirala zrobi swoje. @Marcin przyczyn może być kilka, a Rybnik i Jastrzębie to dwa różne byty i światy. W Jastrzębiu brak inwestycji bo miasto nie ma żadnego potencjału.
  • maks Do Marcin Kłus 04 stycznia 2018 14:24Jaki ta droga będzie miała wpływ na inwestycje nie wiem, ale na pewno odciąży miasto od ruchu tranzytowego. Co do tego nie mam wątpliwości
  • Marcin Kłus Panie prezydencie 04 stycznia 2018 12:12Bardziej od zadłużenia martwi mnie coś innego - największy wpływ na rosnący dług miasta ma zapewne budowa drogi Racibórz - Pszczyna. A ja do końca nie jestem przekonany o sensowności tej inwestycji. Patrząc na Jastrzębie, które swój odcinek drogi już ma można stwierdzić, że nie wpłynęła ona szczególnie na zmniejszenie ruchu w mieście. Szalonego rozkwitu inwestycji w okolicach nowopowstałej drogi też nie widać i obawiam się że w Rybniku może być podobnie. Jeśli tak się stanie, to może okazać się że pieniądze wydane na jej budowę zostały wyrzucone w błoto
  • etgert etgert 04 stycznia 2018 09:25A Hanka na to: - "Niemożliwe lebrze! Ty i podwyżka? No ale jak już dostałeś, to leć do sklepu po flaszka. Przepijemy zdrowie szefa!"

Dodaj komentarz