Po rozpatrzeniu całego zgromadzonego w sprawach materiału dowodowego sąd uznał, że koniecznym jest zastosowanie wobec 46-latka trzymiesięcznego aresztu / Policja
Po rozpatrzeniu całego zgromadzonego w sprawach materiału dowodowego sąd uznał, że koniecznym jest zastosowanie wobec 46-latka trzymiesięcznego aresztu / Policja

Na wniosek policji i prokuratury, jastrzębski sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu 46-letniego awanturnika. Mężczyzna został zatrzymany w związku ze „znieważeniem miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym z kościołów przy ulicy Szkolnej w Jastrzębiu-Zdroju. Kamery monitoringu, który jest zainstalowany w parafii, zarejestrowały każdy krok awanturnika. Mężczyzna pod wyraźnym wpływem alkoholu porozrzucał niedopałki papierosów na ołtarzu oraz świece w nawie głównej kościoła i podpalił sianko w stajence. Zniszczył skarbonkę w kształcie aniołka przy wejściu do kościoła, a pieniądze skradł. Przywłaszczył sobie również paschał wraz ze stojakiem.

Ale jastrzębianin ma na koncie również napaść na 38-latka. Groził mu pobiciem, żądając od mieszkańca Jastrzębia pieniędzy. Próbował też podpalić drzwi jego mieszkania przy ulicy Turystycznej! Okazało się, że bandyta działał w warunkach recydywy. Teraz grozi mu kara do 15 lat więzienia.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Na koncie ma jeszcze sporo innych wykroczeń. Po rozpatrzeniu całego zgromadzonego w sprawach materiału dowodowego sąd uznał, że koniecznym jest zastosowanie wobec 46-latka trzymiesięcznego aresztu. Jego dalsze przebywanie na wolności stwarzało zagrożenie dla innych.

Komentarze

Dodaj komentarz