32-latek został zatrzymany dzięki reakcji ojca / Policja
32-latek został zatrzymany dzięki reakcji ojca / Policja

Kilka dni temu 10-latka z Żor została zaczepiona przez nieznajomego mężczyznę, gdy wracała ze szkoły. Mężczyzna zapytał ją o imię. Wtedy dziewczynka uciekła do babci, a o zdarzeniu poinformowała ojca dopiero wówczas, gdy po po raz kolejny zauważyła tego samego człowieka w parku!

Zaniepokojony ojciec nie zbagatelizował sprawy i kolejnego dnia ruszył za córką, obserwując z odpowiedniej odległości jej powrotną drogę do domu. Mężczyzna znów się pojawił na drodze dziewczynki. Kiedy ojciec chciał go zatrzymać, ten próbował uciekać. Udało się go jednak zatrzymać i przekazać w ręce policjantów. Poinformował też o zachowaniu mężczyzny sprzed kilku dni.

- Okazuje się, że 32-letni mieszkaniec Żor nagabywał również rówieśniczkę dziewczynki – informuje policja.

Pomimo tego, że 10-latkom nic się nie stało policjanci apelują do rodziców, by uczulili dzieci na podobne sytuacje. Z pociechami warto jak najwięcej rozmawiać i przestrzegać przed kontaktami z obcymi. Absolutnie nie należy też lekceważyć jakichkolwiek sygnałów, które wskazywałby, że dziecko czuje się zagrożone.

- Wzorowa postawa ojca 10-latki może być przykładem tego, że tylko uważne wysłuchanie dziecka i natychmiastowa reakcja ze strony osób dorosłych mogą uchronić je przed niebezpieczeństwem – mówią policjanci.

Okazuje się, że podobnych zdarzeń było więcej! Żorska prokuratura zajmuje się sprawą nastolatek napastowanych w rejonie żorskiego dworca PKS przez starszego mężczyznę. W tej sprawie jednak dla dobra śledztwa organa ścigania nie ujawniają na razie szczegółów.

Komentarze

Dodaj komentarz