Wpadł sprawca wczorajszego alarmu bombowego w Bazylice!

37-letni rybniczanin był sprawcą wczorajszego alarmu bombowego w Bazylice. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Był kompletnie pijany!
Wczoraj, około 18.50 na numer alarmowy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach zadzwonił mężczyzna i powiedział, że na terenie Bazyliki w Rybniku jest bomba. Ta informacja spowodowała natychmiastowe działania rybnickich służb.
Na miejsce skierowano strażaków oraz patrole policyjne, a także przewodników wraz z psami szkolonymi do wykrywania materiałów wybuchowych. Kiedy mundurowi przyjechali miejsce kończyła się właśnie msza, w której uczestniczyło około 500 osób. Prawie wszyscy opuścili bazylikę. Ewakuowano tylko kilkanaście osób. Policjanci zabezpieczyli teren – mówi Anna Karkoszka, rzeczniczka rybnickiej policji.


Kilkanaście minut potrzebowali rybniccy policjanci, aby ustalić i zatrzymać mężczyznę, który wywołał fałszywy alarm bombowy. Kiedy na miejscu trwały czynności śledczy już ustalali, kto zadzwonił z informacją o podłożeniu bomby. Miał to być 37-latek z Rybnika. Kilkanaście minut później mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z komisariatu policji w Rybniku-Boguszowicach.
- Był pijany. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostanie doprowadzony do prokuratury. Za wywołanie alarmu bombowego grozi kara do 8 lat więzienia, ponadto sąd może również zdecydować o poniesieniu kosztów całej akcji – mówi Anna Karkoszka.

Komentarze

Dodaj komentarz