Kierowca wpadł w ręce policji, bo jego wyczyny zauważył inny kierowca / Policja Racibórz
Kierowca wpadł w ręce policji, bo jego wyczyny zauważył inny kierowca / Policja Racibórz

Przedwczoraj około godziny 18.50 dyżurny raciborskiej policji został powiadomiony o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierowcy. Do zdarzenia doszło w rejonie ulicy Słonecznej. -Zaniepokojony kierowca zatrzymał audi, które poruszało się całą szerokością jezdni. Świadek zajechał mu drogę swoim autem, gdy ten skręcił w boczną ulicę oraz natychmiast zawiadomił mundurowych – informuje komisarz Mirosław Szymański, oficer prasowy komendy w Raciborzu.
Na miejsce pojechał patrol drogówki. -Okazało się, że pijanym kierowcą jest 27-letni mieszkaniec powiatu głubczyckiego, który nie poddał się badaniu alkomatem. Pobrano mu krew do analizy. Na jego nietrzeźwość wskazywało wiele czynników, takich jak silna woń alkoholu z ust, chwiejny krok, bełkotliwa mowa i wcześniej opisany tor jazdy samochodem – wymienia rzecznik. Odpowie jeszcze za spowodowanie kolizji, gdyż chciał uciec i swoim audi uderzył w pojazd, który mu blokował wyjazd. 27-latkowi grozi kara do 2 lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat. Musi liczyć się również z karą finansową.

Komentarze

Dodaj komentarz