Jastrzębscy policjanci zainteresowali się volkswagenem na opolskich tablicach rejestracyjnych. W bagażniku znaleźli 20 kg krajanki tytoniowej. Dalsze czynności wykazały kolejne niespodzianki…
Około godziny 11.50 na ulicy Pszczyńskiej policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zwrócili uwagę na volkswagena polo, który zatrzymał się przy tartaku. W aucie znajdowało się dwóch młodych mężczyzn. Mundurowym powiedzieli, że przyjechali do tartaku, ale faktycznie zatrzymali się z innej strony, niż wejście do budynku. Wzbudziło to podejrzenia stróżów prawa.
-Dodatkowo jeden z nich, 25-latek z Żor zajmował się nielegalnym wprowadzaniem do obrotu wyrobów akcyzowych. W samochodzie był porozsypywany tytoń, co wskazywało, że mężczyzna ten może nadal trudnić się nielegalnym procederem – informuje młodsza aspirant Bogusława Dudek, oficer prasowa jastrzębskiej komendy.
W bagażniku policjanci znaleźli niebieski worek, a w nim 20 kilogramów krajanki tytoniowej. Mężczyźni zostali zatrzymani. W domu drugiego z nich, 27-latka z Rybnika ujawniono woreczki z suszem, który okazał się marihuaną. Ponadto rybniczanin, który kierował autem nigdy nie miał do tego uprawnień.
Skarb Państwa mógł stracić z tytułu sprzedaży nielegalnego tytoniu 15 tys. zł. O dalszym losie obu mężczyzn zdecyduje prokurator, a potem sąd.
Komentarze