Ale nerwy, ale emocje! ROW wygrywa z Orłem

Wynikiem 48:42 zakończyło się niedzielne spotkanie żużlowców KS ROW Rybnik z Orłem Łódź


Niewielką, bo zaledwie 6-punktową różnicą ROW Rybnik pokonał dziś na własnym torze Orła Łódź. Spotkanie rozegrane na stadionie przy ulicy Gliwickiej od początku do końca trzymało w napięciu, a wynik był otwarty do ostatniego biegu.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. W dwóch pierwszych sędzie zawodów był zmuszony wykluczyć z udziału naszych zawodników – najpierw w wyniku upadku wykluczono Karpowa, a potem za dotknięcia taśmy Larsa Skupnia.
Nerwowo było i na torze i w parkingu. Zawodnicy walczyli ze sobą na łokcie o każdy centymetr toru. Kiepsko spisywał się niestety debiutujący w barwach ROW-u Craig Cook. Doskonale pojechał za to po raz kolejny Kacper Woryna – zdobywca 14 punktów i Troy Batchelor (13 punktów plus bonus). - Czuję się dziś fatalnie, jestem chory – zdradził nam po meczy Troy. Ale choroba nie przeszkodziła mu w fantastycznej jeździe. - Musimy w końcu zacząć wygrywać 10 [punktami, a nie trzema czy sześcioma – dodał zawodnik.


Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
1

Komentarze

  • max I takimi meczami zamykamy usta 24 kwietnia 2018 11:10I takimi meczami zamykamy usta wszystkim przeciwnikom żużla. Emocje do samego końca, pełny stadion kibiców, rodzinna fiesta. Gratuluję i trzymam kciuki.

Dodaj komentarz