Podinsp. Aleksandra Nowara poinformowała o zatrzymaniu 31-latka, ktry przekazał nastolatkom groźną dla zdrowia i życia substancję / Śląska Policja
Podinsp. Aleksandra Nowara poinformowała o zatrzymaniu 31-latka, ktry przekazał nastolatkom groźną dla zdrowia i życia substancję / Śląska Policja

Mundurowi ujęli wczoraj po południu 31-letniego jastrzębianina, który dał dwóm chłopcom niebezpieczną substancję. Po ich zażyciu stracili przytomność.

-Byliśmy krok od tragedii. 14 i 16-latek nadal znajdują się w bardzo poważnym stanie w szpitalu specjalistycznym w Sosnowcu powiedziała nam podinspektor Aleksandra Nowara, rzeczniczka prasowa śląskiej policji.

Stróże prawa zabezpieczyli nagranie z monitoringu. -Widać na nim, jak mężczyzna udziela nastolatkom nieustaloną na razie substancję. Mundurowi ustalili jego tożsamość i odwiedzili go w mieszkaniu. Znaleziono tam biały proszek, który zostanie teraz przebadany w laboratorium. Na razie nie wiemy co to jest. Może nim być dopalacz albo narkotyk – dodaje rzeczniczka.

Mężczyzna nie był dotąd karany. Pracuje zawodowo. Policja sprawdza, czy nie przekazywał groźnej substancji jeszcze innym osobom i nie wyklucza kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Za narażenie chłopców na utratę zdrowia i życia 31-latkowi grozi do 3 lat więzienia. Jeżeli jednak okaże się, że były to narkotyki kodeks karny przewiduje surowsze sankcje.

Komentarze

Dodaj komentarz