We wtorek przed godziną 23 dyżurny rybnickiej policji otrzymał informację o pożarze budynku przy ulicy Racławickiej. Na pomoc natychmiast wyruszył patrol w składzie starszy sierżant Kamil Kampczyk i st. sierż. Rafał Plewnia z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Policjanci przyjechali na miejsce jako pierwsi. Przed płonącym budynkiem stał 73-letni mężczyzna. Okazało się, że w środku pozostała jego 71-letnia żona. Nie potrafiła samodzielnie opuścić budynku, którego wnętrze było bardzo zadymione. Sąsiedzi bezskutecznie usiłowali pomóc kobiecie. Do akcji wkroczyli policjanci.
Z pomocą jednego z sąsiadów, przez okno na parterze, pomogli przerażonej kobiecie wydostać się na zewnątrz. Odprowadzili wszystkie osoby w bezpieczne miejsce.
Na ulicę Racławicką przyjechały zastępy straży pożarnej, które zajęły się gaszeniem budynku. Zespół pogotowia ratunkowego zabrał starsze małżeństwo na badania do szpitala. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zaprószenie ognia z piecyka elektrycznego, którym małżeństwo dogrzewało dom.
Komentarze