Według wyliczeń, mężczyzna ukradł alkohol o łącznej wartości około 1200 zł! Udało się do zatrzymać.
- Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży alkoholu z rybnickiego ogródka piwnego. W ciągu kilku dni z lodówki zniknęły piwa o wartości 1200 zł. Śledczy sprawdzili monitoring ze śródmieścia. Okazało się, że mężczyzna pod przykrywką nocy, porcjami wykradał złote trunki z ogródka. Niepostrzeżenie wyginał drzwi zamkniętej lodówki i kolejno wyciągał butelki z piwem - mówi Dariusz Jaroszewski, rzecznik policji w Rybniku.
Mundurowi ustalili kim może być zuchwały złodziej. Informację o podejrzanym posiadała również Straż Miejska z Rybnika. Ich operator zauważył mężczyznę na jednej z kamer miejskiego monitoringu kilka dni później i powiadomił policjantów. 42-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Przyznał się do winy tłumacząc, że lubi pić piwo. Za te przestępstwo może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
Komentarze