Osiedle Dworek w Rybniku  / Barbara Kubica
Osiedle Dworek w Rybniku / Barbara Kubica

Czy młody rybniczanin, najpierw celowo potrącił na parkingu przy jednym ze sklepów kobietę chcąc ją zabić, uciekł z miejsca wypadku, a potem popełnił samobójstwo? Taki scenariusz zdarzeń, które miały miejsce w Rybniku, w sobotni poranek, weryfikują teraz śledczy wraz z prokuraturą. Dochodzenie idzie w dwóch kierunkach. - Pierwsza sprawa dotyczy samobójstwa mężczyzny, a druga idzie w kierunku zdarzenia za samochodem, czyli usiłowania zabójstwa. Taka przynajmniej kwalifikacja czynu rysuje nam się po analizie zapisu monitoringu. Oczywiście cały czas weryfikujemy czy to na pewno samobójca siedział za kierownicą samochodu, którym potrącona została kobieta - mówi Rafał Łazarczyk, zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku.

Bo zdarzenia, które miały miejsce około godziny 6 rano na najpierw na parkingu przy markecie Makro, a potem na osiedlu Dworek, układają się w logiczną całość. Co wiadomo do tej pory? Około godziny 6 rano na parkingu przy markecie Makro doszło do fatalnego w skutkach wypadku. Potrącona została tam kobieta. Jej stan został określony jako ciężki, a poszkodowana od razu została przewieziona do szpitala w Rybniku. - Sprawca wypadku zbiegł - informowali krótko policjanci. Kilkanaście minut później funkcjonariusze dostali zgłoszenie o ciele młodego mężczyzny znalezionym przy jednym z bloków na ulicy Dworek.

- Dyżurny rybnickiej policji otrzymał zgłoszenie o samobójstwie na osiedlu niedaleko centrum miasta. Policjanci ujawnili pod blokiem ciało młodego mężczyzny. Przyjechała też załoga pogotowia ratunkowego, która potwierdziła zgon 26-latka. Obecna na miejscu prokurator zarządziła przeprowadzenie sekcji zwłok. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna skoczył z balkonu na 10 piętrze - mówi Dariusz Jaroszewski, rzecznik rybnickiej policji.

Czy to ten młody mężczyzna był sprawcą wypadku przy Makro i z tego powodu targnął się na swoje życie? Przemawiają za tym dwa fakty. Po pierwsze mężczyzna na pewno popełnił samobójstwo, bo nie stwierdzono udziału osób trzecich w tym zdarzeniu. Po drugie pod blokiem w którym mieszkał mężczyzna znaleziono jego samochód, który miał roztrzaskaną maskę i szybę i wyglądał jakby chwilę wcześniej uczestniczył w wypadku.

- Auto zostało zabezpieczone, miało uszkodzony przód. Najprawdopodobniej to właśnie tym samochodem została potrącona kobieta. Do zdarzenia doszło przecież chwilę wcześniej na parkingu przy rybnickim sklepie - mówi Jaroszewski.

Wiadomo, że 26-latek i 40-letnia, poszkodowana w wypadku kobieta znali się z pracy. - Nie przekazujemy żadnych informacji czy był między nimi jakiś konflikt - mówi prokurator Łazarczyk.

1

Komentarze

  • Humberto Tragedia na Dworek 5 08 września 2018 10:12Nie pochwalam tego rodzaju tragedii,lecz ta pani z pod tego marketu musiała mu poważnie"weść"za skórę....

Dodaj komentarz