Rowerzysta był poszukiwany, bo miał stawić się w zakładzie karnym / Policja Racibórz
Rowerzysta był poszukiwany, bo miał stawić się w zakładzie karnym / Policja Racibórz

5 września dzielnicowy zatrzymał w Rudach 51-latka, który nie stawił się do zakładu karnego. Jechał „zygzakiem”, bo był pijany. Za podobne przestępstwa sąd skazał go już na 18 miesięcy więzienia. Teraz zmoże posiedzieć jeszcze dłużej.

51-latek wpadł około godziny 15.40 na ulicy Rogera. Był bardzo zaskoczony zatrzymaniem przez mundurowego. Przedtem dzielnicowy dostał sygnał, gdzie może przebywać poszukiwany mężczyzna. Za uporczywą jazdę rowerem po pijanemu został bowiem skazany przez sąd na 18 miesięcy pozbawienia wolności.

-Dzielnicowy zauważył rowerzystę, który jechał „zygzakiem”. Wszystko wskazywało na to, że jest pod wpływem alkoholu. Okazało się, ze to poszukiwany 51-latek. W organizmie miał ponad dwa promile – informuje komisarz Mirosław Szymański, oficer prasowy komendy w Raciborzu. Jak dodaje, podczas zatrzymania mężczyzna był spokojny i nie stwarzał problemów.

Komentarze

Dodaj komentarz