Ratunku! Przyszła teściowa grozi mi nożem...

Za bezpodstawną interwencję policji odpowie 34-letnia mieszka Jastrzębia. Kobieta wezwała policję, bowiem jak twierdziła, przyszła teściowa grozi jej nożem... Gdy policjanci dotarli na miejsce okazało się, że do żadnego przestępstwa nie doszło.
- Pamiętajmy, że wzywając bezpodstawnie policję, można przyczynić się do nieudzielenia pomocy innej osobie, która naprawdę takiej pomocy może potrzebować, a do której - w wyniku głupiego żartu - patrol policji nie dotrze - apelują funkcjonariusze.

Do tej nietypowej interwencji doszło w minioną środę, około godziny 8. Policjanci odebrali zgłoszenie od mieszkanki ulicy Pszczyńskiej, proszącej o pilną interwencję policji. Mundurowi udali się pod wskazany adres, gdzie według zgłoszenia przyszła teściowa grozi nożem 34-latce.
- Kiedy przyjechali na miejsce, wyszło na jaw, że młodsza jastrzębianka wezwała policję, ponieważ chciała się zemścić na 54-latce. Dlatego też wymyśliła całą historię, chcąc pozbyć się kobiety z domu. Swoim zgłoszeniem mieszkanka Jastrzębia przysporzyła sobie jednak prawdziwych problemów, bowiem w związku z bezpodstawną interwencją, policjanci skierowali do sądu wniosek o jej ukaranie - mówi Bogusława Kobeszko, rzeczniczka jastrzębskiej policji.

Niepotrzebne zaangażowanie policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem i niesie za sobą konsekwencje, o czym mówi art. 66 kodeksu wykroczeń. Oprócz konsekwencji prawnych i finansowych pamiętajmy przede wszystkim jednak o tym, że blokując telefon alarmowy uniemożliwiamy połączenie osobie, która realnie może potrzebować pomocy. Ponadto, zaangażowanie służb ratowniczych czy porządkowych do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą one być w miejscu, gdzie tej pomocy rzeczywiście ktoś potrzebuje.

Komentarze

Dodaj komentarz