Policja zawiadomiła o zachowaniu chłopców sąd rodzinny / Policja Żory
Policja zawiadomiła o zachowaniu chłopców sąd rodzinny / Policja Żory

W sobotę (27 października) przed 16 pod numer alarmowy zadzwonił mężczyzna. Oznajmił, że przed wejściem do ogródków działkowych na osiedlu Sikorskiego leży chłopak. Kontakt z nim był utrudniony, czuć było od niego alkohol. Zgłaszający poinformował, że na jednej z działek przebywają też inni młodzi ludzie, którzy najprawdopodobniej piją alkohol.

Do leżącego na ziemi chłopca wezwano karetkę pogotowia. - Kiedy ratownicy medyczni zajęli się 14-latkiem, mundurowi poszli sprawdzić, czy na wskazanej działce przebywają faktycznie inne osoby. Jak się okazało, na ławce leżał drugi 14-latek. Kiedy wstał, zataczał się i miał problem z wysłowieniem się. Od niego także interweniujący wyczuli silną woń alkoholu – zaznacza aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa żorskiej policji.

W karetce stan obu chłopców nieco się poprawił. Przyznali się, że razem z innymi kolegami pili alkohol. Jednego z nastolatków odebrał ojciec i zobowiązał się zaopiekować synem. Drugi 14-latek trafił do szpitala.

Policjanci wyjaśnią teraz skąd nieletni mieli alkohol i dlaczego w tak młodym wieku sięgają po trunki? O zdarzeniu poinformują też sąd rodzinny i nieletnich, który zadecyduje o dalszym losie chłopców.

Komentarze

Dodaj komentarz