Tragiczny wypadek na polu w Modzurowie, gminie Rudnik. Wczoraj 55-letni robotnik rolny miał przerzucić ładowarką typu fadroma bale słomy. Nie wrócił jednak na noc do domu. Żona powiadomiła pracodawcę. Rozpoczęły się poszukiwania.
- Dziś około godziny 7.30 ciało 55-latka odnalazł jego kolega. Leżało ściśnięte między balami ze słomy a bokiem łyżki ładowarki. Prawdopodobnie do tragedii doszło parę godzin wcześniej – mówi komisarz Mirosław Szymański, oficer prasowy policji w Raciborzu.
Wszystko wskazuje na to, że podczas prac ładowarka straciła stabilność na grząskim terenie. Kiedy szofer wyszedł na zewnątrz, przechyliła się na bok i przygniotła mężczyznę. Policja wyjaśnia dokładne przyczyny i okoliczności wypadku. Prokurator zarządził sekcję zwłok.
Komentarze