Na wyniki badania krwi czeka z niecierpliwością sam zainteresowany - bo co tu dużo gadać - ważą się losy jego dalszej, politycznej kariery. Co zrobi prezydent, jeśli wynik wskaże, że popełnił przestępstwo siadając za kółkiem swojego samochodu na podwójnym gazie? - To już będzie decyzja sądu. Co do konsekwencji politycznych: zobaczymy. Na razie to wszystko jest zbyt świeże - mówił w czasie poniedziałkowej konferencji prasowej Piotr Kuczera. - Wyniku jeszcze nie mamy. My dostarczyliśmy próbkę krwi do laboratorium najszybciej jak się dało i teraz czekamy - mówi Dariusz Jaroszewski, rzecznik policji w Rybniku.
Oburzeni całą sytuacją są rybniccy radni. - Zasada: "Piłeś? Nie jedź!" obowiązuje wszystkich uczestników ruchu drogowego. Prowadzenie samochodu po spożyciu alkoholu w każdym przypadku jest niedopuszczalne. Trzeba mieć jednak na uwadze, że osoby publiczne, równe wobec prawa, zawodzą w takich przypadkach niejako podwójnie: postępując wbrew prawu i zawodząc pokładane w nich społeczne zaufanie. Czekam na dalsze wyniki badań z laboratorium kryminalistycznego. I oczekuję, że zostaną one przekazane opinii publicznej jeszcze przed złożeniem ślubowania przez prezydenta - elekta - mówi Łukasz Dwornik, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Łukasz Kłosek z Koalicji Obywatelskiej stwierdza z kolei krótko: - Czekamy na wynik badania – mówi.
Nieoficjalnie wiemy, że radni opozycji stoją na stanowisku, że prezydent nie powinien składać ślubowania do czasu, kiedy znane będą wyniki badania jego krwi. Ale radni mogą jedynie apelować, bo taki wniosek nie ma żadnego uzasadnienia w przepisach prawa. - Nic nie stoi na przeszkodzie, by prezydent ślubowanie złożył – mówi profesor Czesław Martysz z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Komentarze