W sobotę (9 marca), około godziny 21 dyżurny komendy policji odebrał telefon o pożarze wysypiska odpadów przy ulicy Dębina. Na miejscu stwierdzono, że pali się skarpa o długości około 150 m i szerokości około 50 m.
Kilka minut wcześniej zgłoszenie wpłynęło do strażaków. - Zadysponowano trzy zastępy gaśnicze. Potem ruszyły do akcji kolejne jednostki. W kulminacyjnym momencie pracowało 18 zastępów straży pożarnej liczących ogółem 60 ratowników – informuje kapitan Łukasz Cepiel, rzecznik jastrzębskich strażaków. Walkę z płomieniami utrudniał porywisty wiatr.
Przybyły na miejsce komendant miejski PSP przejął dowodzenie akcją. Strażakom udało się powstrzymać rozprzestrzenianie się pożaru. Następnie dogaszali palące się śmieci.
Działania zawodowej, ochotniczych i zakładowych straży pożarnej z Jastrzębia-Zdroju wspomagały jednostki ratowniczo-gaśnicze z Rybnika, Knurowa, Pszczyny, Rydułtów, Wodzisławia Śląskiego oraz Żor. Na miejsce przybyła również grupa operacyjna z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach oraz pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Łącznie w działaniach brało udział 37 zastępów straży pożarnej, liczących łącznie 119 strażaków. Akcja trwała: 17 godzin 32 minuty.
- Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Jak nas poinformował WIOŚ w Katowicach, nie było zagrożenia dla środowiska – mówi młodsza aspirant Bogusława Kobeszko, oficer prasowa jastrzębskiej policji.
Dzisiaj śledczy z udziałem prokuratora oraz biegłego z zakresu pożarnictwa obejrzeli miejsce. Nie był to pierwszy pożar składowiska odpadów przy ul. Dębina.
Komentarze