To dla mnie wciąż wielka niespodzianka, choć o pomyśle dowiedziałam się kilka tygodni temu. Ale dziś... to na pewno jeden z przyjemniejszych dni w moim życiu – mówiła w dniu odsłonięcia murala pani profesor.
Na ścianę budynku przeniesiono jej zdjęcie wykonane kilkadziesiąt lat temu w czasie wakacji spędzanych w Dubrowniku. - My, z mężem, przez 20 lat jeździliśmy tam na wakacje. To było nasze ukochane miejsce, cudowne morze, plaża, wspaniała okolica i międzynarodowe festiwalu muzyczne na których grali najlepsi na świecie artyści. I ja też tam kiedyś grałam – wspominała Lidia Grychtołówna.
Zdjęcie przeniesione na mur kamienicy wygrzebała w pamiętnikach pianistki Marta Frej, autorka projektu muralu. Widzimy artystkę z dużymi okularami na nosie, w efektownym turbanie na głowie, takim jakie przed laty panie nosiły w upalne dni na plaży. - Na tym zdjęciu byłam w stroju kąpielowym, więc dobrze, że dali tylko głowę – żartowała pianistka.
Wizerunek niezwykłej pianistki Lidii Grychtołówny został uwieczniony na muralu w Rybniku w ramach akcji Kobiety na mury, organizowanej przez Wysokie Obcasy. Wysokie Obcasy postanowiły stworzyć niezwykły szlak murali portretujących wyjątkowe kobiety, które zmieniły historię regionu, Polski, a nawet świata. Ścienne malowidła pojawiają się w różnych miastach Polski, z którymi ich bohaterki były związane. W zeszłym roku powstały murale w trzech miastach: Katowicach z podobizną Jolanty Wadowskiej-Król, Wrocławiu z wizerunkiem Wandy Rutkiewicz oraz Warszawie z podobizną Kory.
Komentarze