Policjanci ujęli agresywnego 36-latka i poszukiwanego przez organa ścigania jego 35-letniego kompana / Policja Jastrzębie
Policjanci ujęli agresywnego 36-latka i poszukiwanego przez organa ścigania jego 35-letniego kompana / Policja Jastrzębie

Policjanci udali się do jednego z mieszkań, gdzie miało dojść do zakłócanie miru domowego. Zgłaszający oświadczył, że w wynajmowanym przez niego lokum poszarpało się dwóch mężczyzn, którzy bez jego zgody weszli do środka.

- Urządzili sobie tam libację alkoholową, wiec zadzwonił na komendę. W mieszkaniu mundurowi zastali nieład, porozrzucane rzeczy oraz dwóch panów, od których była wyczuwalna woń alkoholu. Jeden siedział na podłodze, drugi spał – informuje młodsza aspirant Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.

36-latek po przebudzeniu nie podał swoich danych osobowych. - Był bardzo agresywny, wypowiadał wulgarne słowa kierowane do mundurowych. Ci kilkukrotnie pouczali go, aby się uspokoił i zachowywał zgodnie z prawem. Kiedy zacisnął pięści i ruszył w kierunku mundurowych, został natychmiast obezwładniony. Użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek – podkreśla rzeczniczka.

Jak dodaje, wulgaryzmy wobec mundurowych padały także w szpitalu. Mężczyzna został zatrzymany. Drugi z delikwentów, 35-latek okazał się osobą poszukiwaną. Zatrzymany przez stróżów prawa został doprowadzony do zakładu karnego, gdzie posiedzi rok za kierowanie pojazdem po alkoholu. W mieszkaniu, na stole ujawniono narkotyki, do których nie przyznali się zatrzymani. O dalszym ich losie zdecyduje sąd.

Komentarze

Dodaj komentarz