Radlin: pijany 25-latek groził, że wysadzi blok w powietrze

W sobotę (6 lipca) nad ranem policjanci pilnie pojechali na ulicę Młyńską w Radlinie. Sytuacja była poważna, bowiem ze zgłoszenia wynikało, że jeden z mieszkańców bloku zabarykadował się na strychu z butlą gazową i groził, że wysadzi budynek w powietrze. W powietrzu czuć było ulatniający się gaz.

- Stróże prawa, którzy na miejsce dotarli jako pierwsi, z uwagi na poważne zagrożenie wybuchem rozpoczęli ewakuację mieszkańców. Po chwili dołączyli do nich strażacy, którzy pobiegli na strych i próbowali nakłonić desperata żeby otworzył drzwi. Ostatecznie policjanci przekonali mężczyznę i gdy tylko otworzył drzwi, został obezwładniony i wyprowadzony z budynku - opowiada kom. Marta Pydych z komendy policji w Wodzisławiu Śląskim.

Strażacy szybko ugasili palące się na strychu koce i wynieśli butle gazowe na zewnątrz. Z budynku ewakuowano w sumie 28 osób, wśród których były dzieci. Po sprawdzeniu pomieszczeń i przewietrzeniu budynku, lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.

- 25-latka przewieziono do komendy i poddano badaniu na zawartość alkoholu. Miał w organizmie 1,5 promila. Po wytrzeźwieniu usłyszał w prokuraturze zarzut narażenia życia wielu osób. Mieszkaniec Radlina przyznał się do popełnienia czynu i złożył wyjaśnienia. Wczoraj decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 10 lat więzienia - dodaje policjantka.

Jak się później okazało, stężenie gazu w pomieszczeniu było na tyle duże, że w każdej chwili mogło dojść do wybuchu. Na szczęście szybkie i zdecydowane współdziałanie służb ratowniczych pozwoliło uniknąć tragedii.

2

Komentarze

  • rudolf DO RADLINIOKA 10 lipca 2019 11:37Mosz recht chłopie. Żal patrzeć na to co dzieje się w Radlinie w ostatnich latach. Najważniejsze jednak że w urzędzie mają dobry humor
  • Radliniok od pokoleń Niestety rozwit patologii staje się faktem 10 lipca 2019 10:55Takiego rozgardiaszu i rozkwitu patologii nie pamiętam w Radlinie prawie od pół wieku. Wybuchy, ganianie z siekierą, strzelanie z wiatrówki z auta to tylko z ostatniego okresu wyczyny jakie poszły w ogólnopolskie media. Taka smutna reklama, bez inwestowania kasy w seriale o lekarzach... Radlin się stacza: rozwalone uno bezdomnego stało na parkingu marketu prawie rok, drugie auto stoi przy skrzyżowaniu z DK78 już od zimy. Ulicami już stadnie przewalają się nawaleni złomiarze, a ja mieszkając przy drugiej co do wielkości ulicy idąc widzę wszędzie śmieci i elementy rozebranego na części sprzętu agd. Ruiny ośrodka Bażanciarnia całkowicie niezabezpieczone czekają, aż ktoś wpadnie i się zabije w nieckach basenu. Wiadukt na Mariackiej zamknięty - wygląda jak wjazd do dżungli pod Calais... poprzewracane wszystkie zapory przez pijaków. To wszystko jakieś 150 metrów od policji i SM. Zresztą zaraz za ścianą Szlafhausu (słynnego też z mordestw oststnio) stróże mają altankę z imprezownią 24/7. Do wszystkiego brakuje tylko Kurta Russela i mamy własną Ucieczkę z NY.

Dodaj komentarz