Planowany jest remont oraz termomodernizacja budynku przy ul. Białych 7 w Rybniku, gdzie póki co znajduje się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Rybniku. Przenosiny z całą pewnością będą miały miejsce jeszcze przed rozpoczęciem remontu, a jeżeli nowa siedziba okaże się być odpowiednia, rybnicki PINB przeniesie się na stałe.
- W związku z tym, że będziemy musieli opuścić pomieszczenia w budynku przy ul. Białych, poszukujemy nowej siedziby - tłumaczy Tomasz Karakuła, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Rybnika. - Czas remontu i termomodernizacji budynku nie jest jeszcze określony. Wszystko zależy od administratora budynku, czyli ZGM w Rybniku.
Na razie PINB rozgląda się na rynku, sprawdza dostępność ofert i warunki, zarówno lokalowe jak i finansowe. Jako jedną z propozycji na nową lokalizację inspektorat podaje budynek byłej siedziby Urzędu Gminy Świerklany w Jankowicach. Ten położony przy ul. Świerklańskiej 54 budynek stoi pusty od ubiegłego roku, gdy UG przeniósł się na nowe miejsce i ogłosił ofertę wynajmu.
- Oglądamy pomieszczenia i zastanawiamy się, czy przeprowadzka tam byłaby ekonomicznie uzasadniona. W poszukiwaniach nowej siedziby bierzemy pod uwagę zarówno miejsca położone na terenie miasta jak i powiatu. Bliskość centrum Rybnika nie jest decydującym czynnikiem, jakim będziemy się kierować podczas wyboru. Większą wagę przykładamy do dostosowania pomieszczeń pod ilość naszej kadry oraz warunki finansowe - dodaje Tomasz Karakuła.
Plany przeniesienia budynku PINB, jak udało nam się dowiedzieć, doczekają się realizacji w przyszłym roku.
Do naszej redakcji zadzwoniła czytelniczka, którą zaniepokoiła możliwość przeniesienia rybnickiego PINB daleko od centrum miasta.
- Aktualnie budynek Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego znajduje się w ścisłym centrum Rybnika. Nie wyobrażam sobie, że aby załatwić jakąś sprawę cały nasz region będzie zmuszony dostać się do Jankowic, na peryferia miasta - powiedziała nasza czytelniczka. - Tak ważna instytucja powinna mieć siedzibę w śródmieściu Rybnika.
A jak Wy sądzicie? Do tematu wrócimy w środowych Nowinach.
Komentarze