42-letni oprawca poczeka na proces w areszcie śledczym / Policja
42-letni oprawca poczeka na proces w areszcie śledczym / Policja

Dzielnicowy z Pilchowic podejrzewał, że w tym domu dzieje się źle. Ofiara jednak, jak to często bywa w takich przypadkach, długo chroniła swego oprawcę. Nie składała wniosku o ściganie.

Mimo to funkcjonariusz monitorował sytuację, założył rodzinie tzw. niebieską kartę. - Jak ustalił, 42-latek był nieobliczalny, gdy napił się alkoholu. Ostatnio rzucił się na matkę z siekierą i porąbał drzwi do pomieszczenia, w którym się ukryła – informuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy komendy w Gliwicach.

Interwencja policji oraz środki zapobiegawcze zastosowane przez prokuraturę i sąd na jakiś czas odseparowały oprawcę od ofiary. Wkrótce mężczyzna stanie przed obliczem Temidy, która wysłucha świadków. Wyrodny syn może trafić za kraty nawet na 8 lat.

Komentarze

Dodaj komentarz