Piosenka z filmu Vaiana zachwyciła publiczność / Ireneusz Stajer
Piosenka z filmu Vaiana zachwyciła publiczność / Ireneusz Stajer

Ireneusz Stajer

Obchody 60. lecia kina w Żorach na długo pozostaną w pamięci mieszkańców. Organizatorzy zaserwowali nam dwie godziny koncertu w najlepszym wydaniu.

Usłyszeliśmy piosenki z najsłynniejszych filmów. Zaczęło się od „Deszczy niespokojnych” z serialu „Czterej pancerni i pies”, a potem było już tylko ciekawiej i bardziej niesamowicie. Scena Kina Na Starówce wybrzmiała utworami z: „Mamma Mia!”, „La la land”, „Król Lew” czy „Griese”.

To przepiękne widowisko stworzyli zespół Carrantuohill oraz grupy wokalne AF Music i Voce Segreto. Wybrzmiały głosy Mirka Lazarka oraz wokalisty i gitarzysty Michała Skuzy. Na basie grał Mateusz Marciniec, a na fortepianie Jakub Gwardecki. Tańczyły dziewczyny z klubu tańca towarzyskiego Rytm, działającego w Miejskim Ośrodku Kultury.

Artystów przygotowała wokalnie Elżbieta Żydek. Kierownictwo artystyczne sprawował Andrzej Marciniec. Założyciel i dyrygent AF Music i Voce Segreto genialnie zaaranżował cały koncert.

Galę poprowadziła Anna Ujma, pełnomocnik prezydenta ds. promocji, kultury i sportu. Utwory ze swadą zapowiadał Tomasz Raczek, teatrolog, krytyk filmowy i publicysta. Gość specjalny był pod wrażeniem występów. - W Żorach dzieją się przepiękne rzeczy. Czy wiecie państwo, które wykonanie piosenki z filmu „Vaiana: skarb oceanu” zyskało najwyższą ocenę polskich internautów? To grupy Voce Segreto z Żor – zaznaczył pan Tomasz, który o kinie wie wszystko. Przez wiele lat prowadził w telewizji popularny program „Perły z lamusa”, gdzie z nieżyjącym już nieodżałowanej pamięci Zygmuntem Kałużyńskim rozmawiał o najważniejszych filmach.

Prezydenci miasta wspominali swoją młodość i związki z żorskim kinem, które nazywało się najpierw Vega, potem Znicz, a dziś Na Starówce. - Chcieliśmy siedzieć na balkonie, gdzie zdarzało mi się skraść całusa dziewczynie. To nie była moja obecna żona – zwierzył się Waldemar Socha. -Pamiętam pana Żabkę, ojca znanego fotografa Andrzeja, który z 50 lat puszczał filmy w naszym kinie – zaznaczył wiceprezydent Daniel Wawrzyczek. Okazało się, że żorską „świątynię filmu” uratowała przed zamknięciem na początku lat 2000 obecna kierowniczka Jolanta Hrycak. Popłakała się, gdy opowiadała jak poszła ze swoją prośbą do prezydenta Sochy.

Nie mogło zabraknąć życzeń, gratulacji i wyróżnień. Z rąk ministra Michała Wosia Złotą Odznakę Honorową „Za Zasługi dla Województwa Śląskiego” odebrali Stanisław Ratajczyk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, oraz właśnie Jolanta Hrycak. Odznaczenia przyznał Sejmik Województwa Śląskiego.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz