Niedawno mieszkańcy pikietowali przed urzędem miasta, wyszedł do nich prezydent Żor Waldemar Socha / Ireneusz Stajer, Materiały prasowe
Niedawno mieszkańcy pikietowali przed urzędem miasta, wyszedł do nich prezydent Żor Waldemar Socha / Ireneusz Stajer, Materiały prasowe

Niedawno grupa żorzan pikietowała przed Urzędem Miasta w Żorach. Mieszkańcy dzielnic Zachód i Rowień Folwarki twierdzą, że są zatruwani przez działającą w Podstrefie Jastrzębsko-Żorskiej KSSE firmę Nifco Korea Poland, producenta elementów do samochodów. Prezes spółki stanowczo zaprzecza, jakoby to zakład truł mieszkańców. Informuje, że firma wyasygnowała na inwestycje w ochronę środowiska 5,3 mln zł.

Mieszkańcy Żor twierdzą, że są zatruwani przez emisję z działającego na terenie Pola Wygoda Podstrefy Jastrzębsko-Żorskiej Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej zakładu Nifco Korea Poland. Skarżą się na smród i dolegliwości zdrowotne. Spółka z Korei produkuje w dzielnicy Zachód elementy do samochodów.

Niedawno grupa mieszkańców pikietowała urząd miasta i przeszła ulicami na rynek pod drugą siedzibę magistratu. Prezes Nifco Poland Do Gyun Kim stanowczo zaprzecza, jakoby to żorski zakład truł mieszkańców. W wydanym oświadczeniu pisze, że spółka wyasygnowała na inwestycje 5,3 mln zł, a tylko w latach 2017 -2019 na wymianę filtrów – 2,5 mln zł. Szef zarządu ubolewa, że organizatorzy pikiety nie wręczyli petycji przedstawicielom firmy, by ta mogła odnieść się do pretensji mieszkańców.

Poniżej publikujemy pełen tekst oświadczenia.

Do tematu wrócimy w środowych "Nowinach".  

Galeria

Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz