Dominik Gajda
Dominik Gajda

Kolejne mecze w PlusLidze rozegrali siatkarze z Jastrzębia. Oba można określić jako hity, podopieczni Slobodana Kovacia rywalizowali bowiem z liderem i wiceliderem tabeli.
Najpierw w środę, 22 stycznia pojechali do Kędzierzyna-Koźla, aby zagrać z aktualnym mistrzem Polski, Zaksą, z która Pomarańczowi nie wygrali od 5 lat! Już pierwszy set pokazał, że tym razem może być inaczej. Siatkarze JW dobrze grali w ofensywie, a co ważne, cała drużyna angażowała się w grę obronną, co przełożyło się na wygranie inauguracyjnej partii do 22. W dwóch kolejnych setach jastrzębianie grali falami. W starciu z tak doświadczoną ekipą, nie mogło to się skończyć dobrze. I nie skończyło. Po trzech setach to miejscowy prowadzili 2:1. Na szczęście w czwartej partii sprawy w swoje ręce wzięli Konarki i Kampa, dzięki temu JW szybko wyszedł na prowadzenie 8:3. Jastrzębianie bardzo skrupulatnie pilnowali tej przewagi i po asie Lyneela wygrali seta 25:18. O końcowym wyniku decydował więc tie break. Ten na swoją korzyść rozstrzygnęli Pomarańczowi i po pięciu latach oczekiwania w końcu mogli cieszyć się z wygranej nad ekipą Zaksy.
Cztery dni później Jastrzębski Węgiel stawił się w stolicy, aby tam zmierzyć się z najlepszą ekipą tegorocznych rozgrywek PlusLigi, czyli ekipą Vervy Warszawa. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, wygrywając inauguracyjnego seta do 21. Druga partia tego spotkania była najbardziej wyrównana i kończyła się grą na przewagi. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali warszawianie i to oni cieszyli się z wygranej 26:24. Trzeci i jak się później okazało ostatni set, długo przebiegał wg zasady punkt za punkt. W połowie tej odsłony spotkania Verva wypracowała sobie kilka punktów przewagi, którą utrzymała do końca, ciesząc się ze zwycięstwa w całym spotkaniu 3:0.
1 lutego jastrzębianie ponownie zagrają na wyjeździe. Tym razem w dalekich Suwałkach poszukają punktów w starciu z miejscowym MKS-em Ślepsk Malow.

VERVA Warszawa Orlen Paliwa – Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:21, 26:24, 25:22)
JW: Konarski, Kampa, Gladyr, Vigrass, Fornal, Lyneel, Popiwczak (libero) oraz Bucki, Fromm

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 2:3 (22:25, 25:22, 28:26, 18:25, 10:15)
JW: Konarski, Lyneel, Vigrass, Kampa, Gladyr, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Bucki

Komentarze

Dodaj komentarz