Tak wyglądał wodzisławski Mors Masakrator / Dominik Gajda
Tak wyglądał wodzisławski Mors Masakrator / Dominik Gajda

Pięć kilometrów i 20 przeszkód. Tak wyglądał wodzisławski Mors Masakrator, który zorganizowano w weekend na terenie wodzisławskiego ośrodka Balaton.

Chociaż morsowanie kojarzy się z bieganiem w majtkach po śniegu i skokami w przerębel, to na wodzisławskiej imprezie zimnej wody było tylko 150 metrów przed samą metą i tylko po pas. A potem na zmarzlaków czekała sauna oraz gorące picie i jedzenie.

Przeszkody miały wersje trudniejsze (Elite) i łatwiejsze (dla pozostałych). Wystartowali dorośli i dzieci.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz