Do ataku na przedstawicielkę wymiaru sprawiedliwości doszło w gmachu Sądu rejonowego w Rybniku / Ireneusz Stajer
Do ataku na przedstawicielkę wymiaru sprawiedliwości doszło w gmachu Sądu rejonowego w Rybniku / Ireneusz Stajer

Szok. Dziś (20 lutego) podczas rozprawy mężczyzna przeskoczył sędziowski stół i uderzył sędzię Sylwię Rehlis z Sądu Rejonowego w Rybniku, a następnie skopał. Nieoficjalnie mówi się, że miał nóż.

AKTUALIZACJA, 21 lutego

Jak podała Polska Agencja Prasowa, minister sprawiedliwości - prokurator generalny Zbigniew Ziobro polecił swemu zastępcy prokuratorowi Krzysztofowi Sierakowi nadzorowanie postępowania przygotowawczego w sprawie napaści na panią sędzię. - Prokuratura będzie żądała najsurowszych konsekwencji - poinformowała Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej. Prokurator generalny nakazał, by prokuratura wystąpiła do sądu o zastosowanie wobec sprawcy najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

 

Dziś (21 lutego) zdecydowano o przejęciu śledztwa wszczętego w rybnickiej prokuraturze przez wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Postępowanie ma iść w kierunku czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego, za co grozi od roku do lat 10 więzienia. 

Okazuje się, że sędzię zaatakował niezadowolony z orzeczenia 39-latek. Przedtem nazwał przedstawicielkę Temidy „głupią babą”, za co został ukarany 500-złotową grzywną. Wówczas ruszył w kierunku sędzi, którą uderzył w przedramienia. Zdaniem świadków nie skopał Sylwii Rehlis, bo na jego drodze stanął protokolant, obezwładniając furiata. Mimo tego karygodnego i niebezpiecznego incydentu sędzia pracowała dalej. W sądzie nie odwołano kolejnych rozpraw. 

Śledczy przesłuchają świadków i sprawdzą zapisy monitoringu wizyjnego.

 

Dziś rybniccy sędziowie wyszli przed swoją siedzibę, aby opowiedzieć o swoich obawach. Po ataku na Sylwię Rehlis nie czują się bezpiecznie.

AKTUALIZACJA

Napadu dopuścił się 39-latek z Wodzisławia Śląskiego. - Kiedy zaatakował panię sędzię, uruchomiono alarm. Znajdujący się na innym piętrze policjanci udali się do sali rozpraw. Ochroniarz wyprowadzał już jednak tego mężczyznę – powiedziała nam podinspektor Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa komendy wojewódzkiej policji w Katowicach.

Pani sędzia odmówiła skorzystania z pomocy medycznej. Nałożyła na 39-latka karę 14 dni aresztu. Mężczyznę przewieziono do izby zatrzymań Zakładu Karnego w Raciborzu. Jutro furiat trafi do aresztu w tym samym więzieniu.

- O incydencie nie powiadomiono policji w Rybniku. Sprawą zajęli się funkcjonariusze konwojowi z komendy wojewódzkiej – mówi rzeczniczka.

 

Wiadomo, że mężczyzna chciał wejść do sądu z nożem. Zareagowała wówczas bramka kontrolna, wysyłając sygnał ostrzegawczy. Zabrano mu więc ten nóż. Potem jednak wpuszczono 39-latka na salę rozpraw bez asysty mundurowych.    

 

W czwartek po południu fanpage Iustitia Polska - "Polish Judges" poinformował, że sędzia Sylwia Rehlis z Sądu Rejonowego w Rybniku została napadnięta przez podsądnego na posiedzeniu. Podsądny przeskoczył przez stół sędziowski, uderzył ją w pięścią w okolice obojczyka, a następnie skopał.

Furiata obezwładnił protokolant.

Mówi się, że mężczyzna miał przy sobie nóż.

Aspirant Bogusława Kobeszko powiedziała nam, że do komendy policji nie wpłynęło zawiadomienie o ataku na panią sędzię.

Więcej już wkrótce.

Komentarze

Dodaj komentarz