Sąd często nakazuje sprawcom znieważenia funkcjonariuszy publicznych oprócz kary głównej przeprosiny / Policja Żory
Sąd często nakazuje sprawcom znieważenia funkcjonariuszy publicznych oprócz kary głównej przeprosiny / Policja Żory
Znieważył żorskich policjantów, nie chciał poddać się badaniu na alkomacie i okazać dokumentów – teraz przeprosił. W liście do mundurowych wykazał skruchę i przyznał, że jego zachowanie było naganne. To kolejne pisemne przeprosiny, jakie wpłynęły do komendy.

Mężczyzna, który w październiku 2019 roku podczas jednej z policyjnych interwencji znieważył stróżów prawa napisał właśnie do nich list. Przeprasza za swoje zachowanie. Przyznaje, że utrudniał mundurowym pracę, a jego zachowanie było naganne i nie na miejscu.

- Często tego typu sytuacje znajdują finał w sądzie. Tym bardziej, gdy sprawca dopuszcza się znieważenia umundurowanych funkcjonariuszy czy naruszenia ich nietykalności cielesnej. Oprócz przewidzianej prawem kary sąd zazwyczaj nakazuje także przeprosić policjantów – zaznacza aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa komendy w Żorach.

Przypomina jednocześnie, że za znieważenie policjanta grozi grzywna, ograniczenie wolności albo do roku więzienia. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza nawet o dwa lata więcej.

Komentarze

Dodaj komentarz