Policja zlikwidowała w powiecie wodzisławskim dwie duże nielegalne plantacje konopi indyjskich, z których można było wyprodukować mnóstwo działek dilerskich marihuany. Śledczy dotarli do blisko pół tysiąca krzaków, około pół kilograma gotowej marihuany oraz 1,4 kg wysuszonych liści konopi. Jak udało nam się dowiedzieć, plantacje wykryto w Turzy Śląskiej i Bluszczowie.
To efekt współpraca rybnickich kryminalnych zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej i kryminalnych z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
- W trakcie przeprowadzonych wspólnych działań na terenie powiatu wodzisławskiego policjanci ujawnili sporych rozmiarów nielegalną uprawę konopi, sprzęt służący do jej uprawy oraz gotowy narkotyk w postaci marihuany. Wówczas stróże prawa zabezpieczyli 192 krzaki konopi indyjskich oraz ponad 1,2 kg suszu roślinnego – informuje aspirant Bogusława Kobeszko, oficer prasowa komendy w Rybniku.
W sprawie wszczęto prokuratorskie śledztwo. Zintensyfikowane działania rybnickich śledczych w ciągu kilkudziesięciu godzin pozwoliły ujawnić i zlikwidować kolejną uprawę konopi - tym razem na terenie domu jednorodzinnego. Znaleźli tam także profesjonalny sprzęt służący do prowadzenia uprawy oraz marihuanę.
W wyniku przeprowadzonych działań, w ciągu dwóch dni policjanci zabezpieczyli prawie pół tysiąca krzewów konopi indyjskich, około pół kilograma marihuany oraz 1,4 kg wysuszonych części tej nielegalnej rośliny.
- W toku śledztwa zatrzymano pięć osób: trzech mężczyzn i dwie kobiety w wieku od 24 do 59 lat. Wszystkim zatrzymanym przedstawiono zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczące m.in. uprawy konopi innych niż włókniste oraz posiadania narkotyków, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności – podkreśla rzeczniczka.
Decyzją sądu wobec 25-latki i 28-latka zastosowano tymczasowy areszt. Pozostałe osoby zostały objęte policyjnym dozorem.
Galeria
Komentarze