Gospodynie z Popielowa i Radziejowa częstowały pysznym jadłem w halo! Rybnik / J. Porwoł i KGW Popielów - Radziejów
Gospodynie z Popielowa i Radziejowa częstowały pysznym jadłem w halo! Rybnik / J. Porwoł i KGW Popielów - Radziejów

 

Ireneusz Stajer

Jubileuszowe 20. spotkanie z cyklu Ślōnski Sztwortek, zorganizowane przez Demokratyczną Unię Regionalistów Śląskich, tym razem upłynęło głównie na degustowaniu pysznych potraw. Uczestnicy mogli również posłuchać i porozmawiać o śląskich daniach, które przygotowały panie z obchodzącego 75-lecie Koła Gospodyń Wiejskich w Popielowie i Radziejowie.

Wielokrotnie były nagradzane. - Na konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo – smaki regionów” w lipcu zeszłego roku otrzymałyśmy wyróżnienie w kategorii napój regionalny. Przewodnicząca Koła Maria Mańka przygotowała śląską bołlę, czyli trunek z gatunku ponczów, który spośród wielu innych propozycji szczególnie przypadł do gustu jurorom. Za zupę z marchwi na mleku oraz wieprzowinę po śląsku z gałuszkami „śląskie niebo” dostałyśmy prestiżową nagrodę kulinarną Perła, którą odebrałyśmy podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich
29 września 2019 roku – uśmiecha się Grażyna Jarząbek z KGW Popielów - Radziejów.

Potraw tych, poza alkoholową bołlą, można było skosztować w halo! Rybnik. Uczestnicy spotkania "Ślōnski jodło a warzyni po naszymu", pytali o historię Koła, sposób wykonania potraw - nie tylko prezentowanych. Spore zainteresowanie wzbudziły regionalne napoje alkoholowe, m.in. także nagradzane wcześniej nalewka pigwowa i pigwówka.

 

O śląskich potrawach opowiedział również znany kucharz, „Ambasador Tradycji Regionalnej Oberschesier" Piotr Niemiec. Dodajmy, że na spotkanie przybyły też zainteresowane pensjonariuszki Domu Pomocy Społecznej w Rybniku z opiekunami.

 

Historia KGW Popielów - Radziejów rozpoczęła się 14 września 1945 roku. Była to inicjatywa pań z organizacji rolniczej postanowiły. Przewodniczącą wybrano Agnieszkę Sieję. Koło postawiło sobie za cel podnoszenie kultury rolnej, poziomu życia społecznego i kulturalnego, zdrowia rodziny i dbałości o środowisko naturalne. Pomagało kobietom w prowadzeniu domu, codziennym życiu i działalności społeczno-wychowawczej. Na początku liczyło 20 pań, dziś ma 78 członkiń, w tym 12 honorowych. - Naszym atrybutem są śląskie stroje ludowe – stwierdza Grażyna Jarząbek.

 

Do 1998 roku Koło działało pod sztandarem Towarzystwa Polek, ufundowanym w 1936 roku, a przekazanym przez Annę Ucher, która z narażeniem życia przechowywała go podczas okupacji hitlerowskiej. - Po usunięciu napisu Towarzystwo Polek pozostawiono motto: „Bóg, Rodzina, Ojczyzna”. Nowy sztandar ufundowałyśmy wspólnie z Kółkiem Rolniczym, a poprzedni podarowałyśmy Muzeum w Rybniku – przypomina pani Grażyna.

 

Lista dokonań Koła jest bardzo długa. Zaraz po wojnie w trakcie żniw organizowano tzw. dzieciniec dla przedszkolaków. Powodzeniem cieszyły się różnego rodzaju kursy: kroju i szycia, wypieku ciast, gotowania, zdrowego żywienia, haftowania, prac na drutach, szydełkowania, wykonywania sztucznych kwiatów oraz stroików. - Gospodynie sprowadzały z wylęgarni drób, a nawet zagospodarowywały nieużytki. Były prelekcje lekarzy, a na początku działalności wykłady o higienie bydła i pomieszczeń gospodarczych. Do 2000 roku KGW prowadziło wypożyczalnię sprzętu gospodarstwa domowego – wylicza działaczka.

 

Od początku pielgrzymowano do sanktuariów religijnych i organizowano liczne wycieczki. W ostatnich latach Koło urządza co roku trzy wyjazdy, w tym jedną pielgrzymkę. Tradycją są wspólne z Kółkiem Rolniczym dożynki. Gospodynie bawią się na wieczornicach noworocznych Dniach Kobiet i Dniach Matki. Uczestniczą w warsztatach i różnego rodzaju szkoleniach. Corocznie biorą udział w konkursach na przydomowe ogródki. W 2015 roku, w ramach Koła powstał Zespół Śpiewaczy. Oprócz tradycyjnych pieśni, wykonuje własne utwory, w tym scenki kabaretowe. Bierze udział w konkursach i przeglądach artystycznych. W 2018 roku przedstawicielki Koła Gospodyń Popielów – Radziejów zaznaczyły swoją obecność podczas Ogólnopolskich Dożynek Prezydenckich w Spale.

Przewodniczące Koła

Agnieszka Sieja – 1945 – 1948, Wiktoria Kuczera – 1948 – 1950, Anna Ucher – 1950 – 1972, Michalina Gojny – 1972 – 1977, Emilia Węgrzyk – 1977 – 1992, Helena Spandel – 1992 – 2015
Maria Mańka – 2015 – nadal.
Przepisy KGW Popielów - Radziejów

Zupa z marchwi na mleku

Składniki: 30 dag marchewki karotki, 1 pietruszka, 1/2 selera (małego), 1 łyżka masła, 1 łyżka mąki, 1 litr mleka, sól, cukier do smaku. Jak przygotować: Marchew zetrzeć na tarce o małych oczkach i ugotować w litrze wody z dodatkiem pietruszki i selera. Pietruszkę i seler wyjąć z wywaru. Wywar (razem z marchewką) zagęścić zasmażką z masła i mąki, wlać gotujące się mleko i razem zagotować. Doprawić do smaku solą i cukrem. Podawać z tartymi zacierkami. Można je ugotować osobno i połączyć z zupą. Tradycja i pochodzenie: Po rygorystycznie obchodzonym na ziemi śląskiej poście, śląskie gospodynie od wczesnej wiosny starały się wykorzystać to, co oferowała ziemia. Stąd też niezwykle popularne były wszelkie zupy powstałe na bazie warzyw, ziół i innych roślin. Zupy na Śląsku gotowano w dużych ilościach i dosyć gęste, głównie z powodu zagęszczania zasmażką lub zawiesiną z mąki i wody. Posiłki obiadowe były odmienne w zależności od charakteru pracy domowników (głównie ojca rodziny), różnych części Śląska, pory roku i zamożności gospodarzy. Przepis na zupę z marchwi na mleku pochodzi z przekazów ustnych naszych babć (starek) i przekazywany jest z pokolenia na pokolenie.

Wieprzowina po śląsku (śląskie niebo) z gałuszkami

Składniki: 1400 g wędzonego chudego boczku 1000 g mieszanych owoców suszonych (śliwki, jabłka, gruszki, morele), 15 g mąki ziemniaczanej, sok i otarta skórka z 1 cytryny, sól, cukier, pieprz, kawałek kory cynamonu. Jak przygotować: Owoce zalać przegotowaną ostudzoną wodą i zostawić na noc. Do rondla włożyć wędzony boczek, zalać wrzątkiem, gotować go pod przykryciem. Po 50 minutach dodać cynamon, namoczone owoce, sok i otartą skórkę z cytryny, cukier, sól, pieprz i dalej gotować bez przykrycia około 30 minut. Mięso wyjąć, ostudzić i pokroić na 10 jednakowych plastrów. Sos odparować, zagęścić rozpuszczoną w zimnej wodzie mąką ziemniaczaną, doprawić, zagotować. Ugotowane owoce ułożyć na talerzach, na nich pokrojony boczek, polać sosem. Potrawa może być podawana również wariancie z powidłami lub jako mięso wieprzowe bez kości zamiast boczku. W naszym wariancie podawana z gałuszkami.

Gałuszki - kluseczki

Składniki: 35 dag mąki pszennej, pół szklanki mleka, 1 jajko, sól do smaku. Jak przygotować: Połączyć mąkę z mlekiem, wbić jajko, dosolić, całość bardzo dokładnie wymieszać - do uzyskania dość gęstego ciasta. Formować niewielkie kluseczki, wrzucać je do osolonej wody, gotować około 7 - 8 minut. Można je też podawać do duszonego mięsa lub rolad.

Tradycja i pochodzenie: W dawnych czasach, kiedy ludzie nie mogli pozwolić sobie na częste spożywanie drogiego mięsa najczęściej serwowano je na niedzielne obiady lub świąteczne okazje. Tak samo w domach polskich, czeskich jak i niemieckich Ślązaków, którzy nazywali Śląskie Niebo - Schlesisches Himmelreich. Wieprzowina po śląsku (inaczej śląskie niebo lub śląski raj) to potrawa regionalna kuchni śląskiej przygotowywana przede wszystkim na świąteczne okazje. Podawana dawniej także jako rekompensata za nieodpłatną pracę podczas skubania pierza i pracy przy kądzieli.

"…Potrawa ta powstała w wyniku gotowania i odpowiedniego przyprawienia uwędzonego mięsa. Namoczone, następnie ugotowane i przyprawione, z sosem z suszonych owoców i kluskami było daniem urozmaicającym codzienną kuchnię. Świątecznych dni w roku było bowiem niewiele, natomiast dni zwykłych o wiele więcej...”

Gałuszki natomiast dzieliły się onegdaj na” kulane” (uzyskiwane przez formowanie dłonią) oraz „strzapate” (wrzucane do wrzątku łyżką bez oddzielnego formowania). W naszym regionie znane są jako gałuszki „kulane”. Natomiast na Śląsku Cieszyńskim gałuszki robione są z dodatkiem potartych, surowych ziemniaków - pod taką recepturą zarejestrowano je na liście potraw regionalnych, jako "gałuszki - kluski po cieszyńsku".

Do tematu wrócimy w środowych „Nowinach”, będzie więcej przepisów!

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz