Małgorzata Wrbel
Małgorzata Wrbel

W jaki sposób IV LO organizuje teraz zajęcia?

Oczywiście zwykłe zajęcia są zawieszone: w szkole nie ma ani uczniów, ani nauczycieli. Nauczyciele pracują zdalnie, z domów. Przeprowadzanie tych zajęć zdalnych reguluje nowe rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej, które wchodzi w życie 25 marca. Przede wszystkim musimy wymyślić, jak zadbać o równomierne rozłożenie zdalnych zajęć, gdyż formy ich realizacji dziś są bardzo różne i w dużej mierze zależą od inwencji twórczej nauczycieli.

Macie odpowiednie narzędzia do lekcji zdalnych?

W naszej szkole niektórzy nauczyciele przeprowadzają klasyczne lekcje online z użyciem Skype`a, korzystamy też z systemu narzędzi edukacyjnych oferowanych przez Google Suite for Education. Świetnie sprawdza się Google Classroom, gdzie uczniowie rozwiązują zadania i nauczyciel otrzymuje od razu informację zwrotną.To metody znacznie bardziej przydatne niż dziennik elektroniczny, który może służyć wyłącznie do kontaktu szkoły z rodzicami i uczniami, ale nie pomaga w przeprowadzaniu jakiejkolwiek formy zajęć. Poza tym w aktualnej sytuacji szkolne dzienniki elektroniczne nie wytrzymują wzmożonego obciążenia i często nie działają tak jak powinny.

A jak wygląda praca nauczycieli, którzy nie obsługują tych nowoczesnych narzędzi?

Ci nauczyciele, którzy mają nieco mniejsze umiejętności IT, przesyłają uczniom zadania i opracowania drogą mailową i tą samą drogą otrzymują odpowiedzi. Tutaj bardzo pomocnym okazał się funkcjonujący w naszej szkole już od kilku lat system mailowy, dzięki któremu każdy uczeń oraz nauczyciel posiada skrzynkę na szkolnej domenie. Mając tak skonfigurowaną szkolną skrzynkę elektroniczną, możemy na przykład do każdego zespołu klasowego przesyłać zadania z danego przedmiotu czy jakiekolwiek inne wiadomości i oczekiwać informacji zwrotnej. Jest to łatwe, ponieważ nauczyciel nie musi mieć spisanych adresów mailowych uczniów, wystarczy posłużyć się listą klasy z dziennika. Każdy adres to po prostu "imię.nazwisko@ivlorybnik.pl". Są też ogólne skrzynki przypisane do każdej klasy. To najprostsza metoda kontaktu, którą bez problemów obsługuje cała nasza kadra.

Czyli u Was dobrze się złożyło, że szkoła jeszcze przed nadejściem epidemii była przygotowana do funkcjonowania online.

Skrzynki mailowe na szkolnej domenie funkcjonują już od dobrych kilku lat. Powstały głównie z myślą o ułatwieniu współpracy międzynarodowej w ramach projektów takich jak Erasmus+ czy eTwinning. Chcieliśmy mieć takie łącze i możliwości, które pozwoliłyby prowadzić zajęcia online ze szkołami z różnych krajów. W tym celu wykupiliśmy też usługę Google Suite for Education i zaopatrzyliśmy szkołę w Chromebooki. Nikt nie był w stanie przewidzieć, że będzie można wykorzystać to w obecnej sytuacji, a teraz jest to wręcz idealne rozwiązanie.

A jak w takiej sytuacji przeprowadzić sprawdziany i kartkówki?

Można to zrobić za pomocą różnych aplikacji z testami i quizami, ale teraz nauczyciel może tylko zaproponować taką formę aktywności, aby uczeń sprawdził, ile wie. Trudno jednak traktować taki test jako miarodajny sprawdzian czy kartkówkę, ponieważ nie możemy mieć pewności, czy uczeń robi to samodzielnie. Niełatwą sprawą jest także organizacja testu, ponieważ nauczyciele zwyczajnie nie są w stanie zebrać całej klasy w tym samym czasie. Uważam, że ocenianie powinno być teraz obecne, ale tylko w przypadku chętnych do pozyskania dobrych ocen. Trudno stawiać jedynki online, bo za co? Nie możemy na przykład winić uczniów za to, że w danym czasie nie są w stanie usiąść przy komputerze i wykonać jakieś zadanie. Są domy, w których jest jeden komputer i czworo dzieci plus rodzic, który pracuje zdalnie.

Jak zatem teraz będzie wyglądał proces wystawiania ocen za pracę uczniów?

W tym właśnie ma pomóc rozporządzenie MEN, które będzie obowiązywać od środy. Przed dyrektorami szkół postawiono zadanie ustalenia sposobu monitorowania postępów uczniów oraz form weryfikacji ich wiedzy i umiejętności, według których nauczyciele będą mogli oceniać pracę młodzieży wykonywaną podczas zdalnego nauczania. Sama spróbuję to ustalić na zasadzie dobrowolności i chęci ze strony uczniów. Myślę, że tak powinno to funkcjonować, przynajmniej w liceum, gdzie mamy do czynienia z ludźmi dorosłymi lub prawie dorosłymi, którzy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i wiedzą, że teraz mają okazję zrobić coś, by poprawić swoje oceny.

Czy w razie potrzeby uczniowie mogą liczyć na wsparcie szkolnego psychologa lub pedagoga?

Jak najbardziej. Nasza pani psycholog i pani pedagog już przygotowały i rozesłały do uczniów informacje związane z tym, jak sobie radzić z bieżącą sytuacją oraz stresem, jak emocjonalnie podejść do przymusu kwarantanny. Mamy nadzieję, że zgodnie z zaleceniami młodzież przebywa w swoich domach. Gdyby uczniowie chcieli skontaktować się z psychologiem, pedagogiem lub kimkolwiek z naszej kadry, wystarczy napisać maila.

Czy szkoła jest otwarta? Odbywają się jakieś dyżury?

W murach szkoły przebywa teraz tylko dyżurna administracja i obsługa, czyli panie z sekretariatu i panie sprzątaczki, więc tylko 2 lub 3 osoby naraz. Czasem można zastać też mnie lub panią wicedyrektor. Jednak nie wszystko da się załatwić lub podpisać online. Jeżeli ktoś czuje konieczność załatwienia jakiejś sprawy w szkole, placówka jest czynna w normalnych godzinach. Nie miewamy jednak petentów, odbieramy głównie telefony.

Jak radzicie sobie z tą sytuacją?

Staramy się. Gdyby ktoś półtora tygodnia temu powiedział mi, że będziemy musieli zamknąć szkoły, to bym nie uwierzyła. Potem z dnia na dzień stało się to faktem, teraz już mamy kolejny tydzień kwarantanny. Sytuacja jest dynamiczna i nie nastraja pozytywnie, więc musimy być przygotowani na wszystko, ale zarazem nie tracić nadziei. Patrzmy optymistycznie w przyszłość, bo tak trzeba, i taki przykład należy dać młodym ludziom.

Rozmawiała: Martyna Ludwig

Komentarze

Dodaj komentarz