Młodszy aspirant Mikołaj Widenka nie tylko umożliwił obywatelowi Stanów Zjednoczonych nawiązanie kontaktu z bliskimi, ale i zorganizował dla niego nocleg / Policja Żory
Młodszy aspirant Mikołaj Widenka nie tylko umożliwił obywatelowi Stanów Zjednoczonych nawiązanie kontaktu z bliskimi, ale i zorganizował dla niego nocleg / Policja Żory

W weekend policjanci otrzymali telefoniczne zgłoszenie, że na jednej ze stacji paliw przebywa obcokrajowiec, który potrzebuje pomocy. Jak się okazało, obywatel Stanów Zjednoczonych zwiedzający Polskę na własną rękę znalazł się w kłopotliwej sytuacji.

- Władający biegle angielskim młodszy aspirant Mikołaj Widenka, na co dzień zajmujący się przestępczością gospodarczą w komendzie, w tym dniu pełnił wzmożoną służbę patrolową. Ustalił, że Amerykanin przyjechał na początku marca do Polski, by zwiedzić nasz kraj. Jego partnerka w międzyczasie wróciła z zagranicy i została objęta urzędową kwarantanną. Mieli spotkać się w jej rodzinnym mieście, jednak mężczyzna po drodze zgubił portfel z dokumentami, a i stracił jakikolwiek kontakt z bliskimi z powodu rozładowanej baterii w telefonie... - mówi aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa żorskiej policji.

Mł. asp. Widenka nie tylko umożliwił mężczyźnie nawiązanie kontaktu z bliskimi, ale i zorganizował dla niego nocleg. Podarował mu też akcesoria telefoniczne, które umożliwiły naładowanie baterii i korzystanie z telefonu przez dłuższy czas.
Policjant pomógł Amerykaninowi nawiązać kontakt z Konsulatem Generalnym USA w Krakowie, który zobowiązał się zająć swoim obywatelem.

Komentarze

Dodaj komentarz