Wojciech Kiljańczyk / Archiwum
Wojciech Kiljańczyk / Archiwum

W takich właśnie okolicznościach naszą uwagę koncentrują osoby publiczne, zarządzające sytuacją kryzysową. Myślę, że polska klasa polityczna, politycy wszystkich opcji, również mówiący o sobie "niezależni", przechodzą wielki test. Wyzwanie jest związane z tym, w jaki sposób będą zachowywać się w tych nadzwyczajnych okolicznościach, czy zwrócą się w stronę społeczeństwa, pracowników i przedsiębiorców, czy też będą zajmować się sami sobą. Jak Państwo sądzicie? Która opcja zwyciężyła?

Osobiście odnoszę wrażenie, że część działań związanych z epidemią ma charakter przypadkowy, a ważniejsze jest to, czy zorganizujemy wybory prezydenckie, niż to, czy firmy będą mieć środki finansowe na regulowanie zobowiązań płacowych, czy też podatkowych. To trudne, gdy patrzy się na tzw. klasę polityczną. Robię to z pewnym żalem i zażenowaniem, bo to sami obywatele organizują się – do szpitali dostarczane jest darmowe jedzenie, na stacjach ciepłe napoje dla służb medycznych i innych bohaterów obecnej sytuacji, ludzie szyją maseczki, powstają zbiórki społeczne na środki ochronne dla pracowników służby zdrowia, a mieszkańcy wspierają lokalny biznes. Po prostu, zwykłe odruchy ludzkie.

Tymczasem politycy zajmują się terminem wyborów, to jest dla nich ważniejsze. I mają spory problem. Już wiemy, że wprowadzenie stanu wyjątkowego nie jest możliwe nie przez to, że nie chcą przesunąć daty głosowania, ale przez to, że w ostatnich latach, mimo prosperity, wydano wszystkie pieniądze. Kasa jest pusta. Czas zweryfikował polityczne opowieści o eldorado. Trudno się na to patrzy. Obyśmy jako społeczeństwo nadal działali wspólnie i organizowali się. Za to dziękuję. Całą tą sytuację tłumaczy fenomen WOŚP.

Wojciech Kiljańczyk, przewodniczący Rady Miasta Rybnika, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny

1

Komentarze

  • wyciskarka soku Co Pan pisze? 10 kwietnia 2020 10:01Jak wybory miałyby się nie odbyć to dawno nie byłoby Pani Kidawy na płotach...Dalej już nie będę komentował akcji związanej z Pana opcją i klasą polityczną zwaną SokiemzBuraka. Nawet przed Świętami Wielkiej Nocy pokazuje Pan "kasę polityczną". A może oczekuje Pan by to mu życzenia składano? Życzę w takim razie by swoją dietę radnego i przewodniczącego rady miasta przeznaczył Pan w dobre ręce i na szczytny cel. Po czynach ich poznacie....

Dodaj komentarz