Pomoc trafiła o szpitali w regionie / GKS Jastrzębie
Pomoc trafiła o szpitali w regionie / GKS Jastrzębie

W czwartek (16 kwietnia) od samego rana wspólnie z pracownikami Grupy Pamapol S.A. ludzie z teamu K.S. GKS 1962 Jastrzębie odwiedzali szpitale w Raciborzu, Rybniku, Cieszynie i Jastrzębiu-Zdroju. Przekazali personelowi żywność w ilości ponad 14 000 produktów.

Pamapol to polskie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją dań gotowych. Produkty marek należących do firmy, np. naturalne, gotowe do spożycia na ciepło lub na zimno owsianki, zupy i sosy Healthy Mind czy dania mięsne Spichlerz Rusiecki, które wchodziły w skład przekazanej żywności zapewne wielu z nas są dobrze znane. Nic dziwnego - Pamapol jest wiceliderem branży przetwórstwa mięsno-warzywnego w naszym kraju. Firma przekazała aż 6 ton swoich produktów.

- Codzienna praca personelu medycznego wymaga wsparcia nie tylko w zakresie specjalistycznego sprzętu i podstawowych artykułów ochrony, ale także wartościowych posiłków. Dlatego przy wsparciu klubu GKS Jastrzębie, wyszliśmy naprzeciw tym potrzebom, zaopatrując placówki w województwie śląskim. Jesteśmy pewni, że przekazane produkty wspomogą personel medyczny w sytuacji ogromnego zaangażowania i braku czasu – powiedział Bartosz Półgrabia, wiceprezes Pamapol S.A., dyrektor generalny zakładu produkcyjnego w Ruścu.

W imieniu klubu szpitale odwiedzili prezes Dariusz Stanaszek, trener Jan Woś i przedstawiciele działu marketingu, firmę Pamapol reprezentował Gabriel Garsztka - manager ds. kluczowych klientów.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że do naszej akcji pomocy szpitalom, dołączyła tak duża firma, jaką jest Pamapol. Produkty, które zostały dostarczone do szpitali, w dodatku w tak imponującej ilości, na pewno pomogą personelowi medycznemu skupić się jeszcze bardziej na codziennej, tak trudnej i stresującej pracy. My w imieniu całej społeczności jaką skupia nasz klub, bardzo dziękujemy Pamapolowi za dołączenie do akcji oraz ofiarowanie swoich produktów szpitalom - powiedział prezes GKS-u Jastrzębie, Dariusz Stanaszek.

- Jest to bardzo fajna inicjatywa w tych trudnych czasach. Z jednej strony takie akcje na pewno jednoczą całe środowisko, a z drugiej, pozwalają wyrazić wdzięczność dla ludzi, którzy są w tej chwili na pierwszej linii ognia, bo oni niestety nie mają wyboru i nie mogą tak, jak my czy piłkarze pracować zdalnie. Ogromny szacunek i słowa uznania należą się firmie Pamapol, która zdecydowała się pomóc. Powszechnie wiadomo, że teraz większość przedsiębiorstw raczej tnie koszty i robi wszystko, żeby w tym ciężkim okresie zaoszczędzić. Jednak, jak widać, znajdują się i takie, które mimo własnych problemów są w stanie wesprzeć taką inicjatywę - podsumował z kolei trener Jan Woś.

Mimo nawału obowiązków, dyrektor Szpitala Śląskiego w Cieszynie - Czesław Płygawko, znalazł dla nas czas i w kilku zdaniach skomentował akcję: - Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc. Mamy ogromne zapotrzebowanie na różnego rodzaju artykuły, w tym oczywiście środki ochrony osobistej, jednak przekazana żywność również spadła nam w tym momencie jak z nieba. Przeszliśmy na 24-godzinny system zmianowy i na dniach może się zdarzyć tak, że pracownicy po skończonej zmianie nie będą się udawali do swoich domów, a do hoteli. W ten sposób chcemy zmniejszyć ryzyko zakażeń wśród członków ich rodzin. Dlatego możliwość zapewnienia posiłków pracownikom, którą mamy między innymi dzięki tej akcji, jest dla nas niezwykle cenna i ważna.

- Choć maski zasłaniały wszystkim usta i nosy, to z oczu pracowników łatwo było wyczytać radość i wdzięczność. Właśnie te emocje i poczucie, że w jakiś sposób wspomagamy główny front walki z wirusem, motywują nas do dalszego działania – cieszą się w klubie.

W najbliższym czasie można się spodziewać kolejnych działań związanych z akcją. Do służb medycznych trafią produkty marki TORK od firmy Essity Poland. W realizacji projektu pomogły związki zawodowe z jastrzębskich kopalń oraz sponsor, firma Tomato.

Galeria

Komentarze

Dodaj komentarz