Łukasz Kohut / Archiwum
Łukasz Kohut / Archiwum

Trudny to moment dla wszystkich – także dla felietonistów. Tak naprawdę dopiero z perspektywy jakiegoś czasu będzie można ocenić co było zrobione dobrze, co było źle, który kraj zachował się odpowiednio, a który nie. Zaryzykuję.

 

Jedno jest pewne – świat się zatrzymał, a jednocześnie sytuacja jest bardzo dynamiczna i zmienia się jak w kalejdoskopie, także w polityce, bo nie wiemy do końca jak zachowa się Jarosław Gowin i jego "Porozumienie", a sprawa wyjaśni się prawdopodobnie dopiero w najbliższym tygodniu. Podobnie jest z wyborami prezydenckimi i stanem nadzwyczajnym – mamy tutaj już niemal groteskę i kompletny chaos. Zdalne karty do głosowania są drukowane pomimo, że prawo nie zostało jeszcze zmienione. I to przez prywatną spółkę z niemieckim kapitałem. Buraczana czy bananowa republika – ciężko się zdecydować.

 

Może jednak bananowa, bo w czasie kiedy śląski węgiel zalega na zwałach, państwowa spółka sprowadza tony węgla statkiem z Kolumbii. Związki tym razem specjalnie nie protestowały. Człowiek ma czasami ochotę walić głową w mur, patrząc na to co się dzieje i jak pandemia COVID19 zostaje wykorzystywana politycznie, żeby jeszcze mocniej wytresować polskie społeczeństwo. Jednego dnia maseczki są złe, drugiego konieczne, ale w zasadzie dopiero po tygodniu. Zamykają lasy i parki, ale później otwierają, żeby coś w końcu poluzować przed majowymi wyborami. Czy leci z nami pilot? Śmiem wątpić. Po trupach do władzy - jak dekadę temu.

 

Z perspektywy naszego regionu, ale także z perspektywy śląskiego regionalisty skandaliczna jest sytuacja pracowników transgranicznych – napisałem już w tej sprawie do Premiera, do Komisji Europejskiej, zbieram poparcie czeskich i niemieckich Europosłów. Ludzie chcą, najzwyczajniej w świecie, pracować po drugiej stronie granicy - bo państwo polskie zwyczajnie nie zapewniło im wcześniej godnych warunków pracy (a raczej godnej płacy). I dodatkowo teraz zamknęło im granicę i możliwość zarobku. To jest ogromna grupa ludzi na Śląsku, ale nie tylko u nas. Najwyższa pora pozwolić im wrócić do pracy – bo za chwilę mogą jej nie mieć.

 

Łukasz Kohut, poseł do Parlamentu Europejskiego, politolog, fotograf, felietonista Tygodnika Regionalnego Nowiny

 

Komentarze

Dodaj komentarz