Premier zapewnia, że nie zamknie Śląska

To kolejny ważny polityk PiS, który zapewnia o tym w ostatnich dniach...

Suma zakażonych pracowników wszystkich spółek węglowych przekroczyła już 2 tysiące, a ogólna liczba zakażonych w Śląskiem 5 tys. W sobotę szef rządu złożył wizytę w Katowicach.


Premier Morawiecki poinformował, że spotkał się w sobotę z "ozdrowieńcami" - osobami, które zostały wyleczone, a testy na obecność koronawirusa dały wynik negatywny. Podkreślał, że "transmisja pozioma" poza sektorem górniczym jest w woj. śląskim niewielka.
Premier zaznaczył, że w każdym miejscu, w którym wykryte zostanie ognisko koronawirusa, należy izolować osoby zakażone. "Ale nie ma mowy o izolacji Śląska, czy województwa śląskiego. Nie ma na to mojej zgody, nie ma na to zgody rządu. Mamy zasadę solidarnościową - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" - dodał szef rządu.

Poinformował też, że od poniedziałku - wtorku będzie można wracać do pracy w kopalniach. Kopalnie, które w związku z epidemią wstrzymały wydobycie, będą mogły zacząć pracować, na początek przynajmniej na jedną zmianę. Tam, gdzie praca nie została zatrzymana, będzie można zwiększyć produkcję. - Ta praca jest nam bardzo potrzebna, potrzebna jest całej Polsce – zapewnił premier Morawiecki.

Zauważył, że do tej pory epidemia koronawirusa tliła się pod powierzchnią, tylko w niektórych częściach kraju wybuchały ogniska zakażeń. - Dzisiaj mamy do czynienia z pewnym szerszym zjawiskiem na Śląsku, ale radzimy sobie z nim dobrze – przekonywał.
Odniósł się również do fali hejtu, która dotknęła Ślązaków. Zaapelował, by ludzie powściągnęli swój język, by brzydkie, nieładne komentarze nie miały miejsca w przestrzeni publicznej.
Zapewnił, że rząd stawia coraz większy nacisk na walkę ze skutkami koronawirusa w gospodarce.

 

Przypomnijmy, informacje o możliwości zamknięcia Śląska pojawiły się po tym, jak minister zdrowia Łukasz Szumowski zaczął powtarzać, że sytuacja epidemiczna byłaby opanowana, gdyby nie zakażenia na Śląsku.

 

Oliwy do ognia dolał poseł PiS Bolesław Piecha, który zaczął opowiadać w mediach, że scenariusz zamknięcia Śląska "jest na stole", chociaż jest trudny i mało prawdopodobny.

Źródło: PAP

Galeria

Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz