Rafał S. mógł być jednym z  najlepszych zawodników w dziejach polskiego speedwaya / Policja Rybnik
Rafał S. mógł być jednym z najlepszych zawodników w dziejach polskiego speedwaya / Policja Rybnik

Alkohol i rozrywkowy styl życia potrafią zniszczyć każdą karierę. Przykłady znajdziemy również na krajowym podwórku. Kiedy okazało się, że były żużlowiec RKM i ROW Rybnik Rafał S. spowodował wypadek w stanie nietrzeźwym, stało się jasne, że na dobre zmarnował swój ogromny talent. Nie chciał dmuchać w alkomat, więc pobrano mu krew na obecność alkoholu i substancji odurzających. Po dwóch tygodniach z laboratorium przyszedł wynik – blisko 2 promile. Ponieważ kierujący volkswagenem był pijany, sąd może zaostrzyć karę karę.

„Kibice nosili go na rękach, a on karmił się ich uwielbieniem. Miał talent, ale był minimalistą. Dlatego jego największym sukcesem pozostał brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, który wywalczył w 2003 roku. Dziś grozi mu 12 lat więzienia” - pisały „Nowiny”.

Przypomnimy, że do makabrycznego wypadku, w którym ciężko ranna została 33-latka doszło 25 marca około godziny 20 na ulicy Raciborskiej. - 38-letni Rafał S. podczas wyprzedzania zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z mazdą. Kierujący uciekł pieszo z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy kobiecie. Szybko jednak został zatrzymany kilkaset metrów dalej przez stróżów prawa – informowała aspirant Bogusława Kobeszko, oficer prasowa rybnickiej policji. Podczas zatrzymania miał wyzywać mundurowych.

Niedługo potem media ustaliły, że podejrzanym jest były żużlowiec Rafał S., znany między innymi ze startów w barwach rybnickiego klubu. Po kilku godzinach przesłuchania w prokuraturze usłyszał zarzuty.

Sąd zdecydował o umieszczeniu go w areszcie śledczym. - Rafał S., prowadząc samochód volkswagen touareg, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, podejmując manewr wyprzedzania innego pojazdu na odcinku drogi, gdzie obowiązywał zakaz. Następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającą z naprzeciwka mazdą, kierowaną przez 33-letnią kobietę. W wyniku tego zdarzenia doznała ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – mówiła Barbara Drewniok, zastępca prokuratora rejonowego.

Zarzucono mu też, że zbiegł z miejsca wypadku i nie udzielił pomocy poszkodowanej. Kobietę w krytycznym stanie przewieziono do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, gdzie lekarze i pielęgniarki walczyli o jej życie.

Z uwagi na uzasadnioną obawę, że podejrzany może uciec z kraju i grożącą mu wysoką karę, prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Rybniku wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego na posiedzeniu aresztowym.

Komentarze

Dodaj komentarz