Najwięcej zakażeń koronawirusem w górnictwie potwierdzono dotąd w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie w poniedziałek rano chorych było 2049 pracowników / Pobieranie wymazów w kopalni Jankowice
Najwięcej zakażeń koronawirusem w górnictwie potwierdzono dotąd w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie w poniedziałek rano chorych było 2049 pracowników / Pobieranie wymazów w kopalni Jankowice

Zatrudniająca ok. 4 tys. górników kopalnia Ziemowit w Lędzinach to część kopalni zespolonej Piast-Ziemowit, natomiast ruch Marcel, gdzie pracuje ok. 3 tys. osób, to część kopalni ROW. Obecnie żadna z tych kopalń nie jest dużym ogniskiem koronawirusa - w Ziemowicie potwierdzono dotąd 9 przypadków zakażenia (101 osób jest w kwarantannie), zaś w Marcelu 15 (kwarantanną objęto 91 pracowników).

Decyzja o przeprowadzeniu badań przesiewowych w kolejnych dwóch kopalniach PGG zapadła w porozumieniu ze sztabem kryzysowym wojewody śląskiego. W Ziemowicie badania rozpoczną się w najbliższą środę, a w Marcelu - w czwartek. Punkty wymazowe będą zlokalizowane w pobliżu kopalń. Oprócz ich załogi, badania obejmą też pracowników firm współpracujących z oboma zakładami.

Przedstawiciele PGG tłumaczą, że decyzja o badaniach przesiewowych całej załogi w kolejnych dwóch kopalniach wynika z prewencji i chęci zachowania szczególnej ostrożności.

"W obu zakładach ujawniono dotąd kilkanaście zakażeń, jednak aby całkowicie wykluczyć ryzyko tworzenia się ognisk epidemicznych w przyszłości, należy mieć absolutną pewność co do stanu zdrowia załogi. Dlatego wskazane jest uzyskanie pełnego obrazu sytuacji epidemicznej kopalń w Lędzinach i Radlinie" - wyjaśnił w poniedziałek rzecznik PGG Tomasz Głogowski.

Pomyślnie zakończyły się realizowane w ub. tygodniu badania przesiewowe w kopalni Bielszowice - części kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej. W drugiej turze testów potwierdzono śladową liczbę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 - zarażonych było mniej niż jeden procent badanych. W związku z dobrymi wynikami badań ruchy wydobywcze Bielszowice i Pokój, które przed tygodniem wstrzymały wydobycie węgla, od poniedziałku rozpoczęły przygotowania do normalnej pracy.

Według danych PGG, do poniedziałku rano we wszystkich kopalniach tej największej górniczej spółki potwierdzono zakażenie u 1491 pracowników, wobec 1489 raportowanych dobę wcześniej. 2 tys. osób jest w kwarantannie. W ramach badań przesiewowych od pracowników Grupy pobrano blisko 27,3 tys. wymazów do testów na obecność koronawirusa (wobec ok. 47 tys. testów w całym górnictwie). Najwięcej chorych jest w należących do PGG kopalniach: Jankowice (671), Sośnica (460), Murcki-Staszic (235) i Bielszowice (70).

Jak informował w poniedziałek rano rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz, łącznie na Śląsku koronawirusem zakażonych jest 4 tys. 150 górników. Ponad 95 proc. z nich przechodzi infekcję bezobjawowo.

W poniedziałek rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 202 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, z czego 170 na Śląsku. Rzecznik MZ wyjaśnił, że wzrost zakażeń wiąże się z badaniami przesiewowymi w kopalniach Zofiówka i Ziemowit. Rzecznik PGG sprecyzował po południu, że badania przesiewowe w kopalni Ziemowit rozpoczną się w najbliższą środę - obecnie jest tam tylko 9 zakażeń. Ponad 500 zakażonych jest natomiast w należącej do JSW kopalni Zofiówka, gdzie badania przesiewowe trwają od zeszłego tygodnia.

"W najbliższych dniach niestety te dwie kopalnie: Zofiówka i Ziemowit, będą rzutowały jeszcze na wyniki. Liczymy, że jak najszybciej uda nam się zamknąć te ogniska, tak jak w pozostałych pięciu wcześniejszych kopalniach" - mówił w poniedziałek rzecznik resortu zdrowia.

Najwięcej zakażeń koronawirusem w górnictwie potwierdzono dotąd w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie w poniedziałek rano chorych było 2049 pracowników - 124 więcej niż dobę wcześniej. W JSW badania przesiewowe na obecność Sars-CoV-2 objęły całą ok. 22-tysięczną załogę.

Największe w JSW ognisko koronawirusa to kopalnia Pniówek w Pawłowicach, gdzie w niedzielę zakażonych było 1492 pracowników, a w poniedziałek 1510 (wzrost o 18). Najwięcej nowych zachorowań potwierdzono minionej doby w kopalni Zofiówka (jedna z dwóch części kopalni Borynia-Zofiówka), gdzie łącznie koronawirusa ma 515 pracowników, wobec 409 dobę wcześniej (wzrost o 106). W kopalniach Jastrzębie-Bzie i Borynia choruje po 10 osób, a w kopalni Budryk - 4. Kwarantanną jest objętych 250 osób.

W należącej do spółki Węglokoks Kraj kopalni Bobrek w Bytomiu w poniedziałek zakażonych było (po odjęciu kolejnych kilkunastu ozdrowieńców) 491 pracowników kopalni i współpracujących z nią firm (67). W kopalni z dnia na dzień przybywa osób wyleczonych z COVID-19 - obecnie jest ich 94, wobec 78 dzień wcześniej.

Według opublikowanych w poniedziałek danych sanepidu, w woj. śląskim potwierdzono 8422 przypadki koronawirusa - rano poinformowano o 170 nowych zachorowaniach w regionie. 1873 osoby wyzdrowiały, a 208 zmarło. Łącznie w szpitalach w regionie leczonych jest 335 osób z koronawirusem. Od początku epidemii wykonano 82,2 tys. testów na obecność Sars-CoV-2, z czego blisko 1 tys. minionej doby.(PAP)

Komentarze

Dodaj komentarz